Moje Rzymskie wakacje
38
Cześć Dziewczyny,
Dzisiaj
zaczynają się dla mnie wakacje! Na ponad tydzień wyjeżdżam do Włoch. Połowę
czasu spędzę w cudownym mieście – Rzymie, a drugą połowę w Toskanii - dzięki
której, wstąpię najbardziej do najbardziej romantycznego miast (Romea i Julii) – Verony.
Co do wyjazdu mam pełno planów, zaczynając od
zwiedzenia najbardziej popularnych miejsc we Włoszech, po te dla turystów mniej
znane (klimatyczne zakątki), kończąc, oczywiście, na sklepach i zakupach.
Pierwszy raz w życiu planuje zajrzeć do butika
Louboutin (przyrzekłam sobie, że muszę jedną parę szpilek chociaż
przymierzyć!). Nie ominę obojętnie Armaniego, Dior, Chanel, Jimmiego Choo czy
Luisa Viuttona. Oczywiście, jeśli tylko dam radę, będę pisać ;)
Do
zwiedzania Rzymu zachęciła mnie Audrey Hepburn i film „Rzymskie wakacje”.
Planuje, tak jak Audrey:
~ Zjeść loda
na schodach hiszpańskich, koniecznie w tym samym miejscu, co moja ukochana aktorka!
~ Spróbować swoich sił na skuterku, ale nie planuje wjeżdżać
w tłum jak Audrey! ;)
~ Zaciągnąć mojego P. do ust prawdy (wszystko
wyjdzie na jaw hi hi :))
~ Koniecznie wybrać się na zabawę taneczną na
świeżym powietrzu
~ I ostatnie marzenie - napić się szampana w restauracji Rocca – mój
Kochany już mnie zaprosił ;))
Kategorycznie nie planuje: odwiedzić Rzymskiego
fryzjera i wdać się w bojkę na zabawie ;))
Całuje,
Lina
P.S. Oczywiście bloga nie opuszczę - notatki są już przygotowane! ;)
P.S. Oczywiście bloga nie opuszczę - notatki są już przygotowane! ;)