Moje zakupy w Hebe
Cześć Dziewczyny,
Wczoraj,
po raz pierwszy, odwiedziłam drogerie Hebe. Czytałam o niej tyle pozytywnych
opinii, że postanowiłam się do niej wybrać. A naprawdę, nie jest ona mi po
drodze ;)
Nie żałuje
jednak czasu jaki straciłam na podróż – watro było! Drogeria Hebe oferuje wiele
produktów i kosmetyków marek, które w Polsce, nie są popularne lub są ciężko dostępne,
jak na przykład: Kallos (mleczna maska, której zapach kocham!)
no to widze ze zakupy się udały
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej drogerii, ale nie byłam w niej, widzę, że ceny są całkiem w porządku ;)
OdpowiedzUsuńniestety w mojej okolicy nie ma tej drogerii ale za to ostatnio udało mi się zrobić świetne zakupy w niemieckiej drogerii dm:)
OdpowiedzUsuńteż kupiłam maskę do włosów seri:)
OdpowiedzUsuńMiodowej niestety nie miałam, ale crema al latte jest boska :)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety też jej nie ma czego bardzo żałuję :(
OdpowiedzUsuńKallosa kocham, z wzajemnością :)) Ciekawa natomiast jestem opinii o tej paście do zębów...
OdpowiedzUsuńja niestety mam do najblizszej ok. kilkadziesiat km wiec jeszcze nie:)
OdpowiedzUsuńmiałam ten żel ze świetlika, niestety prawie od razu po nałożeniu musiałam go zmyć, tak mnie oczy piekły :/ a na maskę kallos mam coraz bardziej ochotę :)
OdpowiedzUsuńNiestety w moim mieście nie ma tej drogerii a żałuję, bo z tego co wiem, dużo osób ją poleca...
OdpowiedzUsuńKolejna osoba, która poleca Kallos. Muszę się temu przyjrzeć w końcu!
OdpowiedzUsuńByłam tam, ale jeszcze nic nie zamawiałam ;D ale po Twoim poście zajrzę tam raz jeszcze :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam okazji być w Hebe, jednak mam nadzieję, że to się zmieni :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że zakupy udane :)
OdpowiedzUsuńDenivit - mam, używam i dopiero po regularnym stosowaniu widać efekty.. polecam :D
OdpowiedzUsuńJak dawno nie widziałam pasty Denivit w sprzedaży:O
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzenie mojego bloga :) U mnie nie ma tej drogerii Hebe, nad czym ubolewam, ale jest "Koliber" i ostatnio zaczęli sprowadzać tam Jantara, Bingo Spa, Radical i inne włosomaniackie produkty, także jestem pod wrażeniem :) Pewnie robią się co raz bardziej popularne i opłaca im się tak nietypowe i można powiedzieć niszowe produkty sprowadzać. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma w pobliżu tej drogerii. Z Twoich zakupów zaciekawiła mnie maska miodowo - migdałowa, Kallosa miałam już ho ho dawno temu, kiedy jeszcze nie był taki popularny i byłam z niego zadowolona, a żel z Flos Lek niestety u mnie się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuń