Brigitte Bardot i lakier do włosów

Cześć Dziewczyny, 


         Nie wiem jak to się stało, że jeszcze słowa nie napisałam o cudownej długowłosej blond seksbombie – Brigitte Bardot! My, kobiety przecież jej tyle zawdzięczamy! To ona jako pierwsza złożyła bikini,  spódniczki typu mini i chętnie nosiła gorsety. Jednym słowem wyzwoliła nas ;) Przyczyniła się do rozpopularyzowania jeszcze jednej rzeczy – kosmetyku bez którego życia sobie  nie wyobrażam..


         W 1958 roku Brigitte zagrała w filmie „Naugthy girl”. Postać, w którą się wcieliła, miała wygląd kogoś, kto dopiero wstał z łóżka. Jej długie złociste włosy były w artystycznym nieładzie. Fryzura tak przylgnęła do wizerunku aktorki, że stała się jej nieodzowną częścią. Kobiety zapragnęły wyglądać tak samo i wtedy nadarzył się przełomowy moment. Kiedy to cieszące się słabą popularnością lakiery do włosów zaczęły znikać z półek sklepowych! Pani Bardot podpisała kontrakt z marką Loreal i tak w latach 60 reklamowała najsłynniejszy do dziś lakier do włosów – Elnett. 


      A jak uzyskać fryzurę ala Brigetta? 
Nic prostszego, włosy z góry i wokół twarzy tapirujemy i lakierujemy, a następnie zaczesujemy delikatnie do tyłu. I gotowe! Mamy jedną z klasycznych i kobiecych fryzur ;)


Kochacie lakier do włosów ? ;)
Lina

28 komentarzy:

  1. Oj, przydaje się :D A propos Bardot, to ostatnio odkryłam tę piosenkę: http://www.youtube.com/watch?v=WcNw0PndLrg Strasznie mi się spodobała, jest taka urocza! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam, że lakieru do włosów bardzo rzadko używam. Jakoś nie mam jeszcze przekonania ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo często używam, a Brigitte uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  4. ŚWIETNY POST..

    A SAMA BRIGITTE BYŁA MEEEGA SEXY :))

    BUZIAKI

    XO XO XO XO XO

    OdpowiedzUsuń
  5. Lakier jest chyba jedynym kosmetykiem do włosów, którego nigdy nie używałam. Wszystko przez alergię - kicham od razu, gdy czuję jego intensywny zapach :c

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja rzadko używam lakieru do włosów, ale jeśli już, to tylko z Goldwella. Jako jedyny nie skleja mi włosów i jestem w stanie je potem rozczesać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ona jest przepiękna ;D rzadko używam lakieru do włosów ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Osobiście nie znoszę lakierów do włosów, ale moja mama życia sobie bez nich nie wyobraża :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś używałam niemal codziennie, a teraz? Raczej nie używam wcale, choć w zanadrzu zawsze Go mam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazwyczaj lakieru nie używam, ale gdy muszę zrobić jakąś bardziej skomplikowaną fryzurę, to lakier jest bardzo potrzebny ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam ten lakier, ale nie wiedziałam, że reklamowała go sama Bigitte! Lubię takie reklamy w stylu retro, dzięki, że podzieliłaś się nimi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja praktycznie nie używam lakiery, ale teraz najczęściej czeszę się w kucyk, pewnie jak "dorosnę" do innych fryzur to docenię dobry lakier:]

    OdpowiedzUsuń
  13. Też bym się nadawała do tego filmu. Cała jestem w artystycznym nieładzie, cały czas :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie używam lakierów, nie lubię ich, jedynie na jakieś naprawdę ważne wyjścia zdarzy mi się użyć.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja nie lubię tapirować włosów...

    OdpowiedzUsuń
  16. Przybliżyłaś mi historię :) Ja używam lakier, jednak ostatnio trochę przystopowałam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawy post. Jeśli chodzi o mnie to rzadko używam lakieru do włosów. Tylko wtedy, gdy uznam, że włosy za bardzo mi odstają na wszystkie strony.

    OdpowiedzUsuń
  18. ja nie używam lakieru do włosów ale fryzura ala Brigetta jest rewelacyjna. ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie używam teraz żadnych stylizatorów do włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. bardzo fajny post ! a co do mnie to akurat w ogóle nie używam lakieru do włosów :P

    OdpowiedzUsuń
  21. ja nie uzywam lakierów do włosów same mi się układają i kreca :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Rzadko używam lakieru, może powinnam to zmienić, bo bardzo lubię takie fryzury "messy hair" :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ja nie używam lakieru do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja używam tylko do sesji zdjęciowych i na wielkie wyjścia - gdzie fryzura musi dobrze wyglądać. Na co dzień raczej nie używam, szkoda mi włosów, ale cieszę się, że coś takiego jest i może nam służyć!

    OdpowiedzUsuń
  25. bardzo mi sie podoba ta fryzura, ale u mnie chyba by srednio wygladala:D

    OdpowiedzUsuń
  26. Brigitte była śliczna naprawdę:) W sumie to każda fryzura jej pasowała. Nie wiem dlaczego ja wyglądam trochę śmiesznie :)) Ale super post, lubię takie nowinki i ciekawostki!:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Fryzura super ale gdybym ja tak splatala moje wlosy (tapirowaniem i lakierem) to albo bym ich nie rozczesała albo bym musiala polowe wyrwac :P

    OdpowiedzUsuń