Styl kobiety z klasą - Coco Chanel i Donna Karan

Styl kobiety z klasą - Coco Chanel i Donna Karan



Uwielbiam czytać książki. Moja skromna biblioteczka jest wypchana pozycjami z "różnych światów" - kryminały,dramaty, romanse czy nawet fantastyka. Jednak najwięcej czasu (i pieniędzy) poświęcam poradnikom. 
Nałogowo kupuje wszystkie te książki, które opisują ponadczasowe kobiety -  bazujących, oczywiście, na naukach Coco Chanel, Mary Quant czy Donny Karan, wzbogacone przykładami stylu i mody Audrey Hepburn, Grace Kelly czy Marilyn Monroe. 
Po prostu taką literaturę uwielbiam i pochłaniam! ;) 




Mój zbiór jest na tyle ciekawy, że pomyślałam sobie, czemu by nie wykorzystać fragmentów tych książek w notatkach? ;)
 Może Was to zachęci do późniejszego zapoznania się z daną pozycją.
 A jeśli nie, to może akurat właśnie ten fragment wniesie coś w Wasze życie, albo po prostu zaciekawi ;) 

Tangle Teezer Salon Elite vs Tangle Teezer Compact Styler

Tangle Teezer Salon Elite vs Tangle Teezer Compact Styler

Cześć Dziewczyny, 

Szczotki Tangle Teezer biją rekordy popularności wśród włosomaniaczek i nie tylko. Ja pisałam Wam jakiś czas temu (kilka postów niżej), że stałam się szczęśliwą posiadaczką niebiesko-różowej wersji Salon Elite. Zauroczona byłam tą szczotką na tyle mocno, że pewnego dnia P. postanowił mi sprezentować jej mniejszą wersję. 


Wiele z Was się waha nad kupnem i problemem, którą wybrać, więc dzisiaj napiszę Wam kilka słów o tych dwóch wersjach, aby wybór był prostszy :)

Pięć kobiet mojego życia

Pięć kobiet mojego życia

Cześć Dziewczyny,

       Dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć o pięciu kobietach, bez których nie wyobrażam sobie życia. Oczywiście, większość z nich nigdy nie poznałam, baa nie które są jakby kompletnie z innej epoki! 
Ale w moim sercu mają swoje stałe miejsce. 

         Myślę, że niektóre z Was doskonale już wiedzą, kogo mogę mieć na myśli ;)


Dziewczyny, to nie koniec!!! ;)

Dziewczyny, to nie koniec!!! ;)

Witajcie Dziewczyny, 

            Wiem, że potwornie długo nie pisałam, ale uwierzcie mi, to nie z lenistwa czy braku pomysłu na notatki. Nie pisałam, bo uczciwie nie miałam czasu i nadal go nie mam. Od pół roku mój blog znacznie się pogorszył, doskonale o tym wiem i przepraszam.

            Wszystko to jest związane w głównej mierze z pracą, o której Wam kiedyś wspominałam. Niestety, grafiki są tak układane (godziny pracy), że czasami mam wrażenie, że w domu jestem gościem, a gdy już w końcu mam te dwa dni wolne, to zazwyczaj muszę nadrabiać wszystkie zaległe sprawy związane z codziennym życiem (czytaj prasowanie sprzątanie itp;)).