5 mitów o pracy w chmurach


Wokół zawodu personelu pokładowego krąży wiele mitów i legend, które może kiedyś faktycznie istniały, ale dzisiaj nie mają racji bytu. Często są to powody, dla których  osoby zafascynowane lotnictwem, rezygnują. Całkiem niepotrzebnie, bo w praktyce wszystko wygląda inaczej. Ja sama się o tym przekonałam i dzisiaj się z Wami podzielę tymi spostrzeżeniami.



Musisz być chuda i wysoka, niczym  modelka Victorii Secret's  

Największy mit, szczególnie z tym wysoka. Ja mam 171 wzrostu i jestem jedną z wyższych osób w firmie. Rozmiar mundurów nie ogranicza się tylko do 34, są też większe 38 i 40.

Biegła znajomość języka angielskiego i jeszcze wielu innych  

Większość linii lotniczych, które mają bazy w Polsce, przeżyją z Twoim jednym językiem – angielskim – w dodatku nawet na poziomie średniozaawansowanym. Więc jeżeli nie mówisz biegle po angielsku (C1 bądź C2), nigdy nie uczyłaś się go profesjonalnie ani nie mieszkałaś w Anglii, to tak jak ja. Oczywiście w ogłoszeniu o pracy firmy napiszą, że taki wymagają, ale w rzeczywistości szukają pewnych cech charakteru, więc, jeżeli spełniasz ich inne wymagania, są w stanie przymknąć oko na to, że nie do końca dobrze stosujesz  gramatykę, albo czasami zapomnisz jakiegoś słówka ;)



Nie masz czasu dla rodziny

Zdecydowanie nie jest to prawda. Znam dwie osoby które latają w innych liniach, ja nie narzekam ani na brak czasu, ani na te osoby. Więcej pracy mamy w sezonie letnim, ale w zimie zdecydowanie mamy czas na porządny odpoczynek. Moim zdaniem jest to jak najbardziej praca idealna dla żony i matki. Zależy oczywiście od linii, jednak w naszych krajowych realiach, zdecydowanie da się pogodzić pracę z życiem prywatnym.

Zwiedzisz cały świat i jeszcze kosmos

Jeżeli chcesz mieć bazę w Polsce, to zdecydowanie będzie ciężko ze zwiedzaniem. Czasami zostaniesz na jedną noc w Hiszpanii czy w Norwegii. Ale pobyty na drugim krańcu świata kompletnie się nie zdarzają. A jeżeli wybierzesz linie czarterową, to większości, będziesz wracać po lotach do swojej bazy.

Jest to zawód, na chwilę
A ja planuję go uprawiać jak najdłużej, być stewardessą to nie zawód, to styl życia, z którego nie zamierzam rezygnować ;)
Kolczyki skrzydełka


Mam nadzieję, że wszystkie osoby, które marzyły o tym zawodzie, ale z powodu wyżej wymienianych mitów, nie wysłały jeszcze CV, zmienią zdanie i natychmiast zaaplikują.  Ja trzymam za Was mocno kciuki!

23 komentarze:

  1. Zazdroszczę takiego zawodu :)

    Kochana czy mogłabyś poklikać w linki w najnowszym poście ?
    Z góry dziękuję <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie marzyłam o zawodzie stewardessy, nie za dobrze znoszę loty, ale zawsze byłam ciekawa jak to wszystko wygląda. Z niektórymi mitami też miałam okazję się spotkać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie marzyłam o tym zawodzie, nawet nigdy nie leciałam samolotem, ale zawsze mi się wydawało, że właśnie stewardessy sa prawie cały czas poza domem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę Ci takiej pracy, choć ja nigdy nawet nie podróżowałam samolotem :D
    Pozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy artykuł dla takiego zwykłego zjadacza chleba. W ostatnich latach dość często latałam samolotem, i zdarzało się że leciałam z tą samą załogą stewardess i stewardów. Wydawało mi się, że rzeczywiście spędzają na pokładzie większą część swojego życia. Widzę też, że dziewczyny wyglądają całkiem normalnie, nie wyróżniają się wzrostem czy cudną urodą więc to jednak stereotypy, że stewardessa musi wyglądać jak modelka :) Mimo wszystko, chylę czoła przed takim zawodem. Fajnie że o tym napisałaś, może niektóre dziewczyny pokuszą się by wysłać swoje CV. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie jest poczytać, jak wygląda Twoja praca "od kuchni". Zawsze ciekawił mnie ten zawód :)
    pozdrawiam i zapraszam do siebie częściej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystko fajnie i jasno wyjaśnione : ) fakt słyszałam wiele mitów o tym zawodzie. A ty w ciekawy sposób wszystko wyjasnilaś

    OdpowiedzUsuń
  8. Musiałabym przezwyciężyć pierwszy lot ,aby pracować w takim miejscu jak Ty :)
    Podziwiam :)

    Może wspólna obserwacja ? Zacznij, jeśli jesteś na tak :*
    liikeeme.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś byłam zafascynowana stewardessami. Dzisiaj już nieco inaczej do tego podchodzę. Chyba wygrywa strach przed zamachami, ale z drugiej strony one są przecież wszędzie. Tylko te lotnicze są jakoś bardziej nagłaśniane...

    OdpowiedzUsuń
  10. A może napiszesz kiedyś o najbardziej zabawnych/niezwykłych sytuacjach, z jakimi w chmurach miałaś do czynienia? :)
    PS Jestem na blogu pierwszy raz i bardzo mi się podoba. Pozwolisz, że będę częściej zaglądać? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł, napiszę, bo historii ciekawych miałam już kilka :)

      Usuń
  11. Super ze się realizujesz zawodowo. Ja się nie widzę w takiej pracy. Nie lubię latać mimo ze latałam juz bardzo dużo i latać bede.
    Zapraszam na nowy post Dior Maximizer :)

    OdpowiedzUsuń
  12. kurczę, ale masz fajną pracę:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny wpis! Ode mnie prośba - opowiadaj jeszcze o tej pracy :) baaardzo jestem ciekawa jak to wygląda "od kuchni", bo sama zastanawiałam się nad wyborem tego zawodu, jednak wzrost mnie niestety dyskwalifikuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak pisałam wyżej - niekoniecznie :)

      Usuń
    2. Przy moich niespełna 160cm wzrostu (dokładnie 158 ;) ) może być ciężko :(

      Usuń
  14. Trochę stereotypów się nazbierało. Z tym bywaniem dużo poza domem jest pewnie tak jak z każdą inną pracą. Jeśli naprawdę w domu chcesz być tylko gościem, to dodatkoe zajęcie w pracy samo się znajdzie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawie się dowiedzieć jak to wygląda od środka, mimo że nigdy nie interesowała mnie ta praca. :D
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajnie jest poczytać takie posty :) Nigdy nie znałam żadnej blogerki stewardessy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ważne żebyś się spełniała! Super pokazanie swojej pracy! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja zawsze chciałam być stewardessą :D ale niestety mam inne zamiłowania, ale jak znudzi mnie teleinformatyka to kto wie :D

    OdpowiedzUsuń
  19. chętnie popracowałabym, aby zobaczyć jak to jest :) Co do angielskiego właśnie słyszałam,że wcale nie trzeba mówić biegle, wystarczy kali być kali jeść.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń