Kobiety mają głos - Audrey Hepburn (4)

Cześć Dziewczyny,


Wczoraj swoje 85 urodziny obchodziłaby kobieta, które zmieniła moje życie.


 Najważniejszą dla mnie kobietą na świecie jest oczywiście moja mama - jest nie tylko przepiękną, mądrą, inspirującą osobą, ale przede wszystkim jest moją najlepszą przyjaciółką.
 Zawsze we mnie wierzy i  motywuje mnie do działania. Dzięki, Mamo! <3 

Jednak nie byłam bym tym, kim dzisiaj jestem i nie było by mnie tutaj z Wami (wirtualnie;) ) gdyby nie  Audrey Hepburn. Jestem nie tylko jej fanką, więź jaka mnie łączy z nią jest o wiele, wiele głębsza. Audrey jest moją mentorką, i całą wiedzę, zamiłowanie do mody i klasy zawdzięczam jej. Audrey, nie tylko uświadomiła mi, że styl i klasa nic nie kosztuje, ale przede wszystkim swoją postawą wobec innych, nauczyła mnie kochać świat i ludzi. Uświadomiła mi, że uśmiech, pomoc, przyjacielski gest nic nie kosztuje. A czasami potrafi być bezcenny.

Dobroci i ogromu jej serca nie da się opisać żadnymi słowami! 

Mimo iż nie ma jej już z nami, w 85 urodziny, gdy Audrey Hepburn jest już prawdziwym aniołem, życzę jej, aby nadal nawracała kobiety, nie tylko do pokochania mody, stylu i klasy, ale przede wszystkim do pokochania siebie samych nawzajem. Najpiękniejszym naszym strojem, jest nasze serce, pamiętajcie o tym ;) 

Z okazji urodzin Audrey, chciałam Wam dzisiaj przypomnieć w cytatach jej osobę! Tak więc...zapraszam na spotkanie z prawdziwą damą!


"Gra aktorska nie przychodzi mi z łatwością. Każda udana scena wymaga ode mnie ogromnego wysiłku."

" Zdaję sobie sprawę, że mam w koniuszku nosa więcej seksapilu niż wiele kobiet w całym swoim ciele!"

" Nigdy nie sądziłam, że z moją twarzą trafię do filmu!"

"Holly jest moim zupełnym przeciwieństwem. Przeraża mnie. Ta rola wymaga charakteru ekstrawertyka. Ja jestem bardzo introwertyczna." 


"Piękno kobiety musi być widoczne w oczach, ponieważ one są drzwiami do jej serca."

"Bywają takie cienie w świetle reflektorów, które mogą zrujnować młodzieńczy wygląd dziewczyny."

"Nigdy nie rozumiałam co sprawia, że jestem taka wyjątkowa"

"Nie potrzebuję sypialni, żeby udowodnić swoją kobiecość. Mogę być równie atrakcyjna całkiem ubrana, zrywając jabłka albo stojąc w deszczu"

"Suknie Givenchy są tak piękne i proste, że czuję się w nich wspaniale."


"Dobra edukacja ma moc zdolną przemieniać społeczeństwo w trakcie jednego pokolenia oraz zapewnić dzieciom niezbędną ochronę przed biedą, niebezpieczeństwem, wyzyskiem i chorobami. Daje im wiedzę, umiejętności i pewność siebie, by mogły w pełni wykorzystywać swój potencjał"

"Najważniejszą rzeczą w życiu jest być szczęśliwym, tylko to się liczy."

"Każdy człowiek od urodzenia jest zdolny do kochania. Musi jednak wytrwale ćwiczyć, jakby dbał o mięśnie."

"Uratować dziecko to przecież błogosławieństwo."


Jeżeli macie ochotę przeczytać więcej cytatów Audrey odsyłam Was TUTAJ

Wszystkiego dobrego, 
Lina 

14 komentarzy:

  1. A wiesz ze ona juz nie zyje? i ze jak juz to obchodzilaby.

    OdpowiedzUsuń
  2. " Rzymskie wakacje" - i wszystko jasne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obchodziłaby urodziny gdyby nie zmarła w 1993 r ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie oglądałam żadnego filmu z jej udziałem. Nie wiedziałam, że pomagała biednym. Ogólnie- nic o niej nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
  5. Na zdjęciu z filiżanką to nie jest Audrey Hepburn tylko Penelope Cruz w filmie "Przerwane objęcia". ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniała kobieta. Uwielbiam ją z tą grzyweczką jak ze 'Śniadania u..' albo z tak zaczesanymi włosami jak na zdjęciu z koniem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kobieta mądra i z klasą, też ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piekna Kobieta :) Wspaniele opisalas swoj caly szacunek i podziw dla Niej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. dobrze mieć kogos takiego ;) wzór to dobra sprawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Rzeczywiście - świetna osoba!

    PS. Na 1. zdjęciu w 2. zestawie to na pewno jest Audrey?

    OdpowiedzUsuń
  11. Audrey to była kobieta z klasą! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. To prawda Audrey była wspaniałą kobietą :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowna kobieta, ale ja wolę Marilyn, może dlatego że też chyba jestem klepsydrą.

    OdpowiedzUsuń