Brytyjska kratka firmy Burberry
24
Moda
Cześć Dziewczyny,
Zastanawiałyście się może kiedyś, jaki rodzaj kratki jest najbardziej pożądany?
Nie?
Słynna kratka ma swoją nazwę - "haymarket check". Po raz pierwszy wykorzystano ją jako podszewkę do trenczu w roku 1924. Kratka momentalnie stała się rozpoznawalna wśród brytyjskiej elity. Prawdziwym przełomem dla brytyjskiego domu mody okazała się Olimpiada w Tokio (rok 1964), kiedy to angielscy sportowcy wyszli ze samolotu niosąc przewieszone przez ramię płaszcze - oczywiście kratka do góry.
Świat oszalał na punkcie tego wzoru. Powstały kolekcje z parasolami, chusteczkami i walizkami.
Dziś ten beżowo-biało-czarno-czerwony wzór jest znakiem towarowym.
I o ironio, jednym z najczęściej podrabianych wzorów do dziś ;)
Ja zdecydowanie jestem zakochana w kracie Burberry!
A Wy, Dziewczyny? ;)
A Wy, Dziewczyny? ;)
Całuję,
Nie raz widziałam ten kolor kratki, ale nie wiedziałam, że wiąże się tak bardzo z modą :) Osobiście bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńO tak, podrabiana jest co chwilę. :) Mam właśnie torebkę z sh z tym wzorem. :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie za bardzo za nią przepadam, zdecydowanie nie gustuję w kratkach :)
OdpowiedzUsuńWzór kratki akurat nie jest w moim guście.
OdpowiedzUsuńMi się taki wzór nie podoba ;)
OdpowiedzUsuńJa także ;))
OdpowiedzUsuńChociaż jak dotąd od Burberry mam tylko zapachy :))
Szczerze mówiąc wcale nie podoba mi się ten wzór ;)
OdpowiedzUsuńMi też bardzo się podoba, kiedyś miałam taki szal ;)
OdpowiedzUsuńtak ta kratka jest śliczna !! ;) ;D
OdpowiedzUsuńA ja jestem zakochana w Campbell-Bowerze, który jest twarzą tej marki :D Ale kratka też bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńTa kratka akurat jest przepiękna! ;)
OdpowiedzUsuńTe szale w kratkę są cudne!
OdpowiedzUsuńmoja mama ma taki szalik ;-)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na rozdanie ;-)
A zawsze zastanawiałam się skąd zamiłowanie dziewczyn do takiej kolorystyki kratki i teraz już wiem :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten wzór :)
OdpowiedzUsuńkiedys kupie sobie szal;)
OdpowiedzUsuńMarzę o klasycznym szalu tej marki - może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńA ja nigdy tego wzoru nie lubiłam. Wręcz mi przeszkadzał. Ale jak to zwykle bywa, napatrzyłam się i w tym momencie chętnie przygarnęłabym taką chustę :)
OdpowiedzUsuńto myśl, myśl intensywnie ;)
OdpowiedzUsuńśliczna kratka
chciałabym taki parasol i... może torebka/plecaczek... :)
pozdrawiam!
nie wiem co ta kratka ma w sobie, ale szalik w nią jest obowiązkowy! ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, podrabiana jest na potęgę.
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba ;) Ah.. żeby mieć taki parasol :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się. Kalosze są od dawna na mojej "chciej liście", a teraz spodobała mi się ta czarna parasolka!
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej mi się podobają chusty w ten wzór :]
OdpowiedzUsuń