Moja lista marzeń ;)
Cześć Dziewczyny,
Gdy pierwszy raz zobaczyłam film „Śniadanie
u Tiffaniego” wiedziałam już, że mnie i Holy nie łączy tylko posiadanie kota. Pomimo,
iż bohaterka utknęła w latach 50 XX wieku, a ja żyję w XXI wieku - jej marzenia są praktycznie identyczne jak moje. Obydwie podziwiamy i pragniemy luksusu.
Pomimo, mojej i Holy ogromnej
fascynacji drogimi błyskotkami, należy zaznaczyć, iż to platoniczne zauroczenie
nie wpływa kompletnie na nasze życie codzienne. Zarówno Holy w filmie, bądź co
bądź, kierowała się rozumem i sercem - wybrała, za swojego księcia z bajki, biedniejszego, ale kochającego ją mężczyznę –
nieudolnego pisarza. A przecież, mogła mieć milionerów (nawet kilku – na raz).
Tak również ja, mojego Lubego nigdy, przenigdy, nie zamieniłabym na diament Cartiera ;)
Miłość to najważniejsza rzecz w naszym życiu i nigdy nie kupimy jej za żadne pieniądze <3
Tak również ja, mojego Lubego nigdy, przenigdy, nie zamieniłabym na diament Cartiera ;)
Miłość to najważniejsza rzecz w naszym życiu i nigdy nie kupimy jej za żadne pieniądze <3
Jednak, co zaszkodzi powzdychać i zrobić
sobie taką ewentualną listę zakupów, gdybym tak nagle wygrała w loterii i stała
się milionerką?;)
Nie mogłabym się oprzeć, aby nie zajrzeć do tytułowego
Tiffaniego&Co i kupić (wreszcie) moją wymarzoną zawieszkę z napisem „Please
return..”. O znaczeniu tego zdania już pisałam.
Szpilki Christiana Louboutina -
pierwszą parę jaką kupię, gdy na moje konto wpłyną miliony - będą czarne Pigalle 120, uwielbiam i wielbię je ponad wszystko!
<3
Klasyka i ogromny seksapil w jednym!
Klasyka i ogromny seksapil w jednym!
Gdy po raz pierwszy zobaczyłam
Blake Lively w sukience Hever Legera – zakochałam się. Bezustannie szukałam
podobnej w sieciówkach. Niestety, nigdy nie znalazłam. Na czym polega fenomen
jego sukienek? Projekty są szyte na wzór bandaży.
Świetnie przylegają do ciała, podkreślają atuty, zakrywają mankamenty.
Świetnie przylegają do ciała, podkreślają atuty, zakrywają mankamenty.
Posiadając już
pokaźne konto bankowe, nie wyobrażam sobie nie posiadać torebki Chanel 2.55.
Klasyka sama w sobie.
Nosiła ją nawet sama Coco Chanel!
Klasyka sama w sobie.
Nosiła ją nawet sama Coco Chanel!
Z całego asortymentu Louisa
Vuittona najbardziej urzekają mnie chusty i szaliki.
W tegorocznej kolekcji są wyjątkowo barwne, wzorzyste i wesołe ;)
W tegorocznej kolekcji są wyjątkowo barwne, wzorzyste i wesołe ;)
Przed ślubem, na
pewno odwiedziłabym butik Very Wang.
Jej projekty są przepiękne, a każda kolejna kolekcja jest zachwycająca. Nie tylko tworzy bajeczne princese, ale również eleganckie syrenki czy subtelne suknie szyte na wzór bogiń greckich ;)
Jej projekty są przepiękne, a każda kolejna kolekcja jest zachwycająca. Nie tylko tworzy bajeczne princese, ale również eleganckie syrenki czy subtelne suknie szyte na wzór bogiń greckich ;)
Dla kobiet lubiących
ekstrawagancję ma kilka świetnych propozycji!
Zegarek od Cartiera –
platyna wysadzana diamentami, czy to już nie szczyt luksusu?
Michelle Obama dostała taki zegarek od swojego męża, miał Pan Prezydent gest ;)
Michelle Obama dostała taki zegarek od swojego męża, miał Pan Prezydent gest ;)
...a zamieszkałabym z
moim Lubym prawdopodobnie w Rzymie. To miasto skradło moje serce i marzę, aby
tam powróć ;)
Apartament z widokiem na fontannę Di Trevi, to zdecydowanie coś czego potrzebuję najbardziej!
Kocham Włochy. Kocham Rzym!
A jakie są Wasze rozrzutne marzenia? ;)
Lina
P.S. Jeżeli jeszcze nie polubiłyście mojego bloga na fb, to zapraszam Was do kliknięcia "Lubię to"! ;)
Będzie mi niezmiernie miło ;)
P.S. Jeżeli jeszcze nie polubiłyście mojego bloga na fb, to zapraszam Was do kliknięcia "Lubię to"! ;)
Będzie mi niezmiernie miło ;)
Na te szpilki poluję juz od jakiegoś czasu :D Chyba wezme kredyt :P
OdpowiedzUsuńcudowny wpis, ahh marzy mi się suknia od Wery Wang :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten film :) super pościk :)
OdpowiedzUsuńBiżuteria absolutnie dla mnie.Ja bym wydała na podróż, tylko jedną - dookoła świata:)
OdpowiedzUsuńJaki cudowny post! Zdecydowanie, zawieszką od Tiffany'ego również bym nie pogardziła :)
OdpowiedzUsuńAch, a gdybym ja miała tyle pieniędzy, kupiłabym sobie mnóstwo sukien historycznych, mały pałacyk w jakimś ustronnym miejscu i apartament gdzieś w centrum Paryża... :)
Świetny pomysł na posta, musiałabym się bardziej zastanowić o czym marzę ;)
OdpowiedzUsuńJa bym sobie kupiła Toyotę Rav4:)
OdpowiedzUsuńA ja juz mam swój pierwszy gadżet od Tiffanego:)
hmmm, o czym ja marzę? nie wiem, nie mam jakiś nieosiągalnych marzeń :)
OdpowiedzUsuńświetny wpis:)
OdpowiedzUsuńSuuuuuper ! Ach te marzenia :D
OdpowiedzUsuńmi tez podobają się te szpilki.
OdpowiedzUsuńoj chanelkę bym chętnie przygarnęła, ale chyba jako pierwsze to kupiłabym samochód;D
OdpowiedzUsuńwiększość z tych rzeczy też bym chciała, a sukienki Hever Legera wręcz uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńCiekawa lista, ale masz racje, że pieniądze i rzeczy materialne nie zastąpią miłości. ;3
OdpowiedzUsuńwszystko jest takie piękne *o*
OdpowiedzUsuńOj kochana, ale się rozmarzyłaś:) Super wpis:))
OdpowiedzUsuńAle się rozmarzyłam przez Ciebie... Chyba tylko wygrana w totka dałaby mi możliwość spełnienia takich zakupowych marzeń, sama się chyba nigdy nie dorobię:(
OdpowiedzUsuńwszystkie rzeczy też biorę :) super
OdpowiedzUsuńwszystko byłoby super... gdyby nie ceny, które po prostu STRASZĄ :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię, bo nie mówisz jak większa część społeczeństwa, że Cię nie stać tylko marzysz :)
OdpowiedzUsuńŚwietna lista :D
OdpowiedzUsuńlouboutiny to tez moje wielkie marzenie <3
OdpowiedzUsuńZegarek jest piękny! :D
OdpowiedzUsuńOch, mam wiele marzeń. Kilka w tym roku spełniłam. A co do Rzymu- zgadzam się. To piękne miasto. JEstem zakochana we Włoszech :) Pozdrawiam, Alishious.blogspot.com :*
OdpowiedzUsuńchętnie polubię :) ta sukienka jest prześliczna!
OdpowiedzUsuńSzpilki Christiana Louboutina to też moje marzenie <3
OdpowiedzUsuńChyba też stworzę taką listę :) A Włochy marzą mi się od dawna...
OdpowiedzUsuńwspaniałe marzenia :) ja od wielu lat poluję na taką sukienkę typu bandage, a Rzym również kocham, mam nadzieję że jeszcze tam wrócę
OdpowiedzUsuńSukienkę Legera też bym chciała ;)
OdpowiedzUsuńmuszę obejrzec ten film ;)
OdpowiedzUsuńsukienka śliczna !
Rewelacyjne marzenia :D Szpilki są boskie!!
OdpowiedzUsuńwszystko jest możliwe! :)
OdpowiedzUsuńżyczę milionów! ;)
OdpowiedzUsuńmi oprócz tych wszystkich cudowności, marzy się jeszcze nieśmiertelny trencz od Burberry i torebka od Hermesa, ach;)
OdpowiedzUsuńPrawie wszystkie pozycje z Twojej listy marzeń pokrywają się z moimi :)
OdpowiedzUsuńtaka zawieszke to fajnie bylo by miec :)
OdpowiedzUsuńNie pogardziłabym również jakąś biżuterią od Tiffaniego :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie oglądałam ,,Śniadania..", chętnie sobie niedługo przypomnę :) Ja mam trochę inne marzenia.. np. chciałabym skoczyć na spadochronie :D
OdpowiedzUsuń