Jesienna pielegnacja
Cześć Dziewczyny,
Jesienią, jak i zimą, nasza skóra oraz włosy są szczególnie narażone na czynniki zewnętrzne. Najgorzej ten okres przechodzą naturalne
blondynki – czyli między innymi ja ;)
Momentalnie, wraz z zimnym powietrzem,
nadchodzą spierzchnięte usta, a moja mieszana cera wyostrza swoje zmysły –
broda, nos - pozostają tłuste, a policzka
pokrywają się suchymi plackami – liszajami. Włosy również tracą na kondycji –
staja się matowe, a końcówki w zaskakującym tempie się łamią i rozdwajają. Jak temu
zapobiegam?
Spójrzcie, jaka armia mi towarzyszy
podczas najazdu jesieni ;)
Masełka do ust z Bielendy są po prostu
rewelacyjne. Długo szukałam skutecznego produktu do pielęgnacji ust. Co sezon
jesienno-zimowy doskwierają mi popękane i pieczące usta. Masełka, nie tylko
bajecznie pachną, pozostawiają na ustach matowy odcień, to do tego są słodkie w
smaku;)
Idealnie mieszczą się w kieszeni kurtki!
Jeżeli, macie tendencje do zlizywania
smacznie pachnących balsamów do ust, odradzam zakup malinowej – pachnie jak
guma Mamba! Mniam!
Cera mieszana, jak dla mnie, jest jedna
z cięższych do pielęgnacji. Miejscami tłusta (czoło, broda, nos), zdarzają się wypryski,
ale nie brakuje dla kontrastu miejsc suchych - w moim przypadku policzka. W jej
pielęgnacji ciężko jest znaleźć kompromis. Łatwo za to można ją przetłuścić,
albo przesuszyć.
Pielęgnacja, mojej
cery, nie jest łatwa. Szczególnie, gdy się już nie ma naście ;). Muszę mieć na
uwadze zmarszczki, które uwielbiają przesuszone miejsca. Wychodzę z założenia,
że lepiej zwalczać, niż leczyć ;) Poza tym sama nazwa kremu wskazuje, że jest on
PRZECIWZMARSZCZKOWY, a nie USUWAJĄCY ZMARSZCZKI;)
Krem Soray zadowala mnie i moją cerę w
100%. Dobranie pod siebie idealnego
kremu jest ciężkie. Ten, nie tylko cudownie pachnie, ale przed
wszystkim bardzo fajnie się wchłania i idealnie nadaje się pod makijaż. Cera jest
nawilżona, odżywiona i delikatnie wygładzona. Póki co – mój ideał ;)
Jeżeli chodzi o pielęgnacje włosów, to
wśród olejków mój faworyt pochodzi z Yves Rocher. Spisuje się rewelacyjnie. Zdecydowanie z
całej moje kolekcji tego typu kosmetyków, nakłada się go najłatwiej i najprzyjemniej.
Używam go nie tylko na suche włosy przed kąpielą, ale równie daję parę kropli po
umyciu włosów na końce w celu ich zabezpieczania i nawilżenia.
Włosy po nim cudownie pachną, są wygładzone
i dostają blasku.
Dla mnie – cudo! ;)
Do kompletu kupiłam odżywkę, która w
połączeniu z olejkiem daje naprawdę fajny efekt.
Jeżeli chodzi o pielęgnacje włosów od
dobrych kilku miesięcy jestem wierna mojemu ukochanemu duetowi z Alterry. Cała
blogosfera go wychwala, więc nie będę się za dużo rozpisywać - polecam Dziewczyny!
O ile szampon jest po prostu ok, to maska daje REWELACYJNE efekty!
I do tego
bardzo przyjemna cena.
A Wy macie swoich ulubieńców na jesień?
Lina
Na masełko do ust z Bielendy mam naprawdę bardzo dużą ochotę :) Olejek do włosów z Yves Rocher również bardzo mnie zaciekawił, ale znając tę firmę, jego cena będzie dość nieprzyjemnie wysoka :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym olejkiem, tym bardziej, że jeszcze nie testowałam nic z YR:) Produkty do ust Bielendy znam, tylko zamiast masełka mam malinowy balsam w tubce:) Działa i pachnie rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić ten olejek z Ives :-)
OdpowiedzUsuńbielenda daje radę ;) chętnie spróbowałabym produktów do włosów yves rocher ;)
OdpowiedzUsuńto masełko do ust wygląda strasznie zachęcajaco! niestety nigdzie go nie widziałam :/
OdpowiedzUsuńz alterry używam zarówno odżywki jak i szamponu z tej serii z granatem - naprawdę są godne polecenia:) muszę koniecznie wypróbować ten olejek z yr!
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten olejek z Yves Rocher :)
OdpowiedzUsuńOj rzeczywiscie u mnie usta sa najgorsze zima ;/
OdpowiedzUsuńgdzie można kupić masełko z Bielendy? wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńużywam tego samego typu kosmetyków tylko innych firm :)
OdpowiedzUsuńBędąc ostatnio na zakupach w YR miałam ten olejek już w koszyku, ale go odstawiłam na półkę. Chyba muszę po niego wrócić. Nie lubię szamponu z alterry, ale maska ciągle mnie kusi.
OdpowiedzUsuńMasełko Bielendy mnie zaciekawiło, nigdzie go jeszcze nie widziałam ale jutro poszukam. I kremik Soraya zaciekawił.
OdpowiedzUsuńMasełka z Bielendy są super, mam malinowe, ale mam też brzoskwinkę tyle że w tubce i chyba wg mnie jest jeszcze lepsza:D
OdpowiedzUsuńmnie ten olejek do włosów nie odpowiadał:/
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą maskę :)
OdpowiedzUsuńZauroczyło mnie to zdjęcie. Kosmetyki oczywiście, rónież, wiadomo :D ale zdjęcie masz po prostu.. no świetnie zrobione, dobry aparat albo ręka :)
OdpowiedzUsuńMamy taki sam rodzaj skóry i podobne problemy :) Masełka do ust są urocze :) Ja lubię na zime bogate kremy. Musze kupić z Dr.Hauschka cudowny różany.
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych kosmetyków nie mam. Masełka odstraszają mnie ze względu na drogę użytkowania :]
OdpowiedzUsuńUwielbiam Alterrę - tylko zapach tej maski z granatem strasznie mnie drażni ;)
OdpowiedzUsuńkusi mnie olejek z ives roche i odzywka :), gdzie kupujesz te kosmetyki ? (jak mi odpiszesz prosze napisz mi maila, lub u mnie na blogu inf) Na szampon z altery i odzywke czaje sie jakis czas, ale maja w skladzie alkohol a to mnie zniecheca.
OdpowiedzUsuńJa na tą maskę Alterry mam wielką chęć, ale masek i odżywek mam zbyt wiele, by czynic kolejne zakupy, olejek też kuszący, ale najbardziej chcę masełka Bielendy - wyglądają cudownie, zwłaszcza różowe - malinowe ;)
OdpowiedzUsuńchyba tez musze bardziej sie przykladac do pielegnacji cery. C: motywujący post!
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować Alterrę do włosów :D
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie również olejek Yves Rocher
Tą odżywkę z YR uwielbiam, wielbie, kocham i nie wiem co jeszcze :D jest najlepsza na świecie ;) a olejek też fajny, ale mało wydajny, ogólnie mały i drogi :/
OdpowiedzUsuńAle super te masełka! Zostawiają jakiś kolor? :)
OdpowiedzUsuńTo widze zestaw ochronny gotowy. Te balsamy do ust i odżywka ciekawią mnie, jak z ich skutecznością? Mnie włosy wypadają garściami.
OdpowiedzUsuńwosk akacjowy..brzmi swietnie ale nie znam :)
OdpowiedzUsuńMy blondynki zawsze mamy pod górkę, a masełko do ust jest rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńObserwuję.
Oj, mam ten sam typ cery, więc wiem co to znaczy. Do dziś nie znalazłam idealnego kremu do twarzy :|
OdpowiedzUsuńCo do pielęgnacji włosów - miałam tą maskę z Alterry i generalnie byłam z niej bardzo zadowolona :) Cudowny zapach, włosy przyjemne w dotyku, żadnych problemów z rozczesaniem. Niestety gdzieś doczytałam, że nie jest odpowiednia do rozjaśnianych włosów, gdyż zawiera alkohol, który może wysuszać. Ostatecznie z niej zrezygnowałam, bo wolałam nie ryzykować.
Obecnie używam odżywki Garnier Awokado i masło karité - polecam!
Bardzo zaciekawiły mnie te masełka z Bielendy. :)
OdpowiedzUsuńAlterra <3
OdpowiedzUsuńja będę testować właśnie swój pierwszy szampon z Alterry :)
OdpowiedzUsuńMm Bielenda masełko<3 szampony z alterry też kocham
OdpowiedzUsuń