Literatura dla Dam
Cześć Dziewczyny,
Pamiętacie, jak Wam pisałam o tym, jak
ważne jest inspirowanie się, przeglądnie zdjęć, aby być na bieżąco z modą? Stylu i klasy uczymy się
całe życie. I internet w tym przypadku nie wystarczy. Dlatego dziś Wam pokażę literaturę, którą każda teraźniejsza bądź przyszła dama powinna znać ;)
Tematem stylu, klasy, elegancji,
seksapilu, szyku, ponadczasowej mody i ikon z nią związanych zainteresowałam się na poważnie niecałe dwa
lata temu. Wtedy to w moje ręce (całkowicie przypadkowo) trafiła książka „Mała
Czarna Księga Stylu”.
Na przeczytanie całej pozycji miałam tylko
jeden wieczór – uwierzcie mi dosłownie pożarłam ją w dwie godziny, a czytając miałam
wypieki i uśmiech na twarzy. Nie potrafiąc się rozstać z tą książką, rano zrobiłam
zdjęcia ulubionych fragmentów, aby mogły zostać ze mną na dłużej. Tak odkryłam
swoją pasję i zainteresowanie. Autorka „Małej Czarnej Księgi Stylu” wzorowała się
oczywiście na największych ikonach stylu: Audrey Hepburn, Marilyn Monroe, Jackie
Kennedy, Brigitte Bardot, Coco Chanel czy Grace Kelly. Wszystkie, po bliższym poznaniu,
uwielbiam, każda miała niesamowity ponadczasowy styl i szyk.
Jednak tylko jedna skradła całe moje serce – Audrey Hepburn.
Jednak tylko jedna skradła całe moje serce – Audrey Hepburn.
Zdjęcia pochodzą z książki "Magia Stylu" |
Więc, jeżeli temat stylu, elegancji,
szyku i klasycznej ponadczasowej mody interesuje Was bardziej – tak jak mnie -
to zachęcam Was do przeczytania paru pozycji ;) Wierzcie mi - w internecie nigdy nie znajdziecie tak cennych informacji, jak w książkach stworzonych
dla Dam (przyszłych lub już teraźniejszych;) ).
Dzisiaj wzbogaciłam swoją kolekcję o kolejne
pozycje.
Skorzystałam z promocji w salonach Empik: 2+1 ;)
Skorzystałam z promocji w salonach Empik: 2+1 ;)
„Paryski szyk” to jest książka której
zakup już od dawna chodził mi po głowie. Wiele mnie łączy z Paryżankami –
uwielbiam zakładać klasyczne szpilki do dżinsów, kocham mieć czerwone paznokcie
i chętnie ubieram marynarki czy żakiety do T-shirtów. Z przyjemnością poszerzę swoją
wiedzę z zakresu paryskiego szyku! ;)
Jestem bardzo ciekawa tej pozycji, już
na pierwszy rzut oka widać, że książka jest pięknie wydana- a'la skórzana okładka,
liczne ilustracje i dobrej jakości papier to na pewno jej wizualne plusy. Treść
mam nadzieję, że poznam dziś wieczorem. ;)
O książce” „Lekcje Madame Chic" przeczytałam
u Anwen na blogu. Jedna z moich ulubionych blogerek ją polecała – więc musiała
trafić, prędzej czy później, w moje ręce! Sama koncepcja książki bardzo przypadła
mi do gustu. Jak wcześniej pisałam, uwielbiam paryski styl, kolejna pozycja napewno dokładniej wzbogaci moją wiedzę z tego zakresu ;)
„Jackie czy Marilyn? Ponadczasowe lekcje stylu”
tą książkę wybrałam jako „gratis”. Kompletnie nie planowałam jej
zakupu, a teraz się z niej najbardziej cieszę! Porównanie dwóch stylów – obydwa
klasyczne, eleganckie, ponadczasowe – ale mimo wszystko - bardzo różne. Jedna
Pani reprezentowała klasyczna urodę,
nienaganny ubiór i elegancję klasy najwyższej, a druga Pani
dumna z tego, że jest kobietą, swoje atuty wykorzystywała w 100%, często zbyt
seksowna, ale zawsze genialnie ubrana.
Która bardziej
odzwierciedla mój styl?
Zdecydowanie Jackie, do Marilyn brakuje mi odwagi, pewności siebie…no i ciała! ;)
Zdecydowanie Jackie, do Marilyn brakuje mi odwagi, pewności siebie…no i ciała! ;)
Książka jest wydana w twardej oprawie, a na jej stronach możemy znaleźć świetne rysunki przedstawiające Marilyn i Jackie! Już się nie mogę doczekać, jak się za nią zabiorę! ;)
A jakie Wy polecacie książki
o stylu i klasie? ;)
Lina
Bardzo ciekawa notka (w zasadzie żadna nowość, wszystkie Twoje takie są!), najbardziej zaciekawiła mnie książka "Paryski szyk" :) Ja uwielbiam "Osobisty album Audrey Hepburn"- może nie jest to poradnik, ale samo wpatrywania się w zdjęcia Audrey sprawia, że czuję, jakby jej styl w jakiś sposób na mnie przenikał :D
OdpowiedzUsuńNie znam tych książek. Chyba pora wybrać się do Empiku, bo mnie zachęciłaś do ich zakupu :)
OdpowiedzUsuńTe dwie o paryskim stylu bardzo mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie Jackie czy Marilyn :) ... muszę ją koniecznie zakupić :) !
OdpowiedzUsuńCałuję kochana :) !
nie czytałam jeszcze żadnej książki w tym stylu, ale chętnie to zmienię :)
OdpowiedzUsuńte książki muszą być świetne :)
OdpowiedzUsuńChyba zażyczę sobie "Paryski szyk" na urodziny;P A swoją drogą bardzo żałuję, że w dzisiejszych czasach nikt nie uczy już dobrych manier... Nie tylko tych w ubiorze, ale i zachowaniu. Coraz rzadziej zdarza się żeby chłopak przepuścił dziewczynę w drzwiach, a co dopiero podsunął krzesło, pomógł wysiąść z auta... Niestety zawdzięczamy to kobietom: mamusiom i feministkom.
OdpowiedzUsuństrasznie fajne te książki:) miło się patrzy no i myślę, że można się także dużo dowiedzieć:)
OdpowiedzUsuńmuszę je gdzieś kupić :)
OdpowiedzUsuńciekawe propozycje :)
OdpowiedzUsuńLekcje Madame Chic mnie strasznie kuszą! I ten Paryski szyk również...
OdpowiedzUsuńTo muszą być na prawdę wartościowe pod względem treści książki :)
OdpowiedzUsuńcoś wspaniałego, tyle świetnych książek, ja również uważam, że w internecie nigdy nie ma wszystkiego i nie ma to jak namacalna książka! ja jestem od zawsze wierna fanka Marylin, uwielbiam ją ! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że zdecyduję się na przeczytanie "Lekcje Madame Chic" :)
OdpowiedzUsuńJestem pod niesamowitym wrażeniem Twojego bloga, już dodałam Cię do obserwowanych. Zaraz zabieram się za lekturę pozostałych notek.
OdpowiedzUsuńJestem kobietą, której ewidentnie brakuje stylu i ogłady. Nie popadajmy w skrajności- jestem kulturalna i gdy trzeba umiem się zachować, jednak jest to jedynie minimum, które wraz z wychowaniem przekazali mi rodzice. Może dzięki Twojemu blogowi dowiem się, jak być prawdziwą kobietą :)
Ale super książki! Chętnie je przeczytam :) Wrzucam do obserwowanych, co bym nie zgubiła Twojego bloga <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Ja bym chętnie przeczytała Lekcje Madame Chic bo słyszałam o niej wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuń"Lekcje madame Chic" jak tylko trafiły w moje ręce od razu skojarzyły mi się z tobą - nawet chyba kiedyś ci o tym pisałam :)
OdpowiedzUsuń