Maxfactor Flipstick Colour Efect

Cześć Dziewczyny,

Gdy były promocje w Rossmannie, postanowiłam zaszaleć i kupić takie kosmetyki, o których już dawno marzyłam, ale zawsze szkoda mi było na nie pieniędzy. W taki sposób stałam się szczęśliwą posiadaczką fluidu Loreal True Match, ale nie tylko…
…słyszałyście kiedyś o pomadce Maxfactor Flipstick Colour Efect? ;)


Moje wrażenia z używania pomadki..
Powiem szczerze, żadna dotychczas, pomadka/szminka, nie spełniła moich oczekiwań. Raz się nabrałam i zainwestowałam w szminkę Loreala Infalible, która rzekomo, miała być na ustach ponad 8 godzin.. u mnie była dosłownie, parę chwil, nerwowo z nią na ustach nie wytrzymałam. Tworzyła dziwny filtr/ maskę? Fuuuj!
Aż do teraz. Teraz już mam swój numer jeden. Jest niesamowita! Polecam ją Wam z całego serca i biorę odpowiedzialność za Wasz zakup! Powiem szczerze, nadal jestem w ogromnym szoku, jak ona pięknie trzyma się na ustach! Nie zostawia mocnego śladu na szkle, przy oblizywaniu ust nie schodzi, przy jedzeniu również. Utrzymuje się od 6-8 godzin. Wiem, że brzmi to niewiarygodnie, ale musicie mi uwierzyć!

Szminka składa się z dwóch pomadek. Ta po lewej stronie to odcień jaśniejszy, w moim przypadku perłowy róż, który wygląda cudownie na ustach zarówno sam, jak i dodatek perłowy do drugiej pomadki.



Prawa strona szminki, moja ulubiona, to matowa pomadka o odcieniu brudnego różu. Bardzo mocno na pigmentowany kolor i niesamowicie trwały – mam nawet wrażenie, że minimalnie lepiej trzyma się na ustach niż lewa strona, ale możliwe, że przesadzam ;) 
Jednak samych plusów nie ma…

     Cóż, nie jestem potwornie wymagającym konsumentem, ale jej wady też znalazłam. Kompletnie nie odżywia i nie nawilża ust. Tak jakby kompletnie to nie było jej zadaniem. Celem tej szminki jest nadanie długotrwałego koloru i kropka. Żadnych bonusów w postaci pięknie odżywionych ust czy bardzo dobrego zabezpieczenia przed mrozem. Ale zarazem ich nie wysusza, więc ja jestem w stanie jej wybaczyć ten mankament.

Cena : ok. 40 zł
A Wy Dziewczyny macie swoją ukochaną szminkę? Czy nadal szukacie ideału?
Całuję,
Lina 

27 komentarzy:

  1. ja kocham błyszczyki, pomadek nie używam, jakoś źle się w nich czuję, ale dobrze znaleźć swoją ulubioną:)

    OdpowiedzUsuń
  2. no jutro lecę do drogerii:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nadal jestem na etapie poszukiwań mojego szminkowego ideału, ale chyba się skuszę na tę opisaną przez Ciebie, wygląda całkiem przyzwoicie :) Obserwuję i będę zaglądać!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. nigdy nie słyszałam, i nigdy nie maiłam żadnej od MF, właśnie sobie to uświadomiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze jakoś nigdy nie zauważyłam tej pomadki w sklepie, a wygląda bardzo interesująco. W kwestii acetonu zgadzam się z Tobą. Jest to bardzo wysuszający i niszczący paznokcie środek, ale z drugiej strony jedyny skuteczny do usunięcia hybrydy. Dlatego zawsze po jej usunięciu stosuję intensywną odżywkę do paznokci :) Niedługo zdradzę u siebie, jaką dokładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. trochę droga, ale wydaje się być warta swojej ceny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne są takie produkty duo;) jednak pomadki podwójnej jeszcze w swym zbiorze nie mam. Z resztą, zawsze jakoś bliżej mi było do błyszczyków niż pomadek, dlatego ulubieńca w tej sferze nie mam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. I admire your blog. clever ideas and beautiful photos. What do you think about follow each other?

    OdpowiedzUsuń
  9. właśnie szukam idealnej pomadki, która trzymałąby sie na moich ustach przynajmiej parę godzin, po Twojej recenzji myslę że się na nia skuszę ;)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolory pomadki cudne... Jedyne co odstrasza, to cena. Cóż, pozostaje czekać na promocje :))

    OdpowiedzUsuń
  11. ja uzywam jak na razie tylko blyszczykow :)
    ale szminka wyglada calkiem przyzwoicie..
    zapraszam do siebie http://unikatowo-myworld.blogspot.com/
    PS Obserwuje i bede zagladala czeciej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja używam utlenialnej z Celi bo cały dzień utrzymuje się na ustach, nawet po jedzeniu:)

    OdpowiedzUsuń
  13. przyznam, że wcześniej nigdy nie zerknęłam nawet na tego Twojego ulubieńca, teraz muszę ją "zmacać":D

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie używam szminek i tego typu żeby więc nie mam nic takiego ; D

    OdpowiedzUsuń
  15. pomadka jest swietna pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)

    www.2fashiondaily.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. od czasu do czasu używam czerwonej z Inglota odcień 860. ale na co dzień wolę błyszczyk :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja już mam swoją ! :) INGLOT burgundowa :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawy blog!
    Zapraszam do mnie: http://marta-dymek.blogspot.com/2012/12/show.html - fotorelacja z pokazu Dawida Wolińskiego. Można nadal brać udział w konkursie. Do wygrania kosmetyki L'Oreala.
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  19. Really great post and I like that brand too. Have a nice day,

    OdpowiedzUsuń
  20. ojj kolorek świetny;)
    pokaż jeszcze jak na ustach wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy nie widziałam takiej szminki:) Bardzo podoba mi się ten matowy ciemniejszy kolor, musi wyglądać świetnie na ustach! :)

    OdpowiedzUsuń