Manicure inspirowane Louboutin
Szukając informacji o lakierach Louboutina, przypadkowo odkryłam,
że fanki, najbardziej pożądanych szpilek na świecie, poszły o krok dalej.
Mianowicie, próbują odtworzyć najpopularniejsze fasony na własnych paznokciach.
Wychodzi im to genialnie. Taka propozycja paznokci bardzo mnie przekonuje. Sama,
niestety, na razie nie jestem w stanie wykonać podobnego malowania na własnych,
mam zdecydowanie za krótkie. Teraz jednak mam cel, i będę zapuszczać paznokcie,
bo wersja nude z czerwonym spodem zdecydowanie skradła mi serce. Paznokcie
wyglądają subtelnie, estetycznie, a do tego bardzo elegancko.
1. Klasyczny model Louboutina –
czarny z czerwonym,
2. Wersja nude, które zdecydowanie
najbardziej mi się podoba (zresztą szpilki w tym kolorze również ;))
3. Kolejne paznokcie, idealne na
imprezy, przyjęcia i wieczorowe wyjścia. Bardzo ozdobne i bardzo świecące.
4. Coś dla odważnych, klasyczna
czerń z czerwonym, przyozdobiona ćwiekami.
A wiecie kto jest największym
miłośnikiem takich paznokci? I poniekąd rozpoczął taki trend?
Adele!
Na rozdaniu nagród Grammy piosenkarka
nie tylko pojawiła się w szpilkach
Louboutina . . miała na sobie również Louboutinowe paznokcie!
WOW! Pierwsze widzę taki manicure! Ale zdecydowanie wersja nudziakowa najlepsza :-)
OdpowiedzUsuńWidziałam już takie mani jak na pierwszym i drugim zdjęciu. Ciekawy pomysł :))
OdpowiedzUsuńCudowne mani <3
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł, najbardziej podoba mi się wersja numer 2, chociaż sama zdecydowanie bym takich nie nosiła :)
OdpowiedzUsuńPazureczki boskie
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na ozdobionie pazurów:-)
OdpowiedzUsuńNiesamowite! Nie wiedziałam,że tak można malować paznokcie:)
OdpowiedzUsuńJak fajnie!
OdpowiedzUsuńWersja nude jest fantastyczna!
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam zamiar takie sobie zrobić <3
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ale sama mam króciutkie paznokcie
OdpowiedzUsuńRównież pierwszy raz spotykam się z takimi paznokciami. Podoba mi się czarny z ćwiekami, mimo, że jest ekstrawagancki i raczej niepraktyczny :D
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością skusiłabym się na klasyk :D
OdpowiedzUsuńNo dobra, ale jak je wykonać? Najpierw pokryć płytkę dobrze kryjącym czerwonym lakierem?
OdpowiedzUsuńCzerwonym lakierem malujemy paznokieć od spodu :)
UsuńHa bardzo interesujące, muszę spróbować :D
OdpowiedzUsuńwygląda to rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńsuper mani :)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować :) świetny pomysł
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, wzór nr 1 jak dla mnie najlepszy, lubię połączenie czerni i czerwieni ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają takie paznokcie, nie widziałam wcześniej takich ;3
OdpowiedzUsuńhttp://wekablogpf.blogspot.com
Pierwsza i ostatnia wersja jak dla mnie najlepsza. Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńRewelacja!!!!
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie. Najbardziej podoba mi się czarno-czerwona wersja.
OdpowiedzUsuń