Stylowe Kobiety - Lorelei
Ponieważ, nadchodzi jesień, a co za tym idzie mamy krótsze dni, a dłuższe wieczory, przychodzę do Was dzisiaj z propozycją filmową. Nie można się poddać jesiennej chandrze czy melancholii. W walce ze złym humorem pomoże nam musical komediowy "Mężczyźni wolą blondynki" z Monroe w roli głównej.
"Mężczyźni wolą blondynki" - jest to musical, który warto zobaczyć nie tylko dlatego, że występuje w nim cudowna Monroe czy dlatego, że piosenki z tego musicalu są legendarne - Diamonds are a girl's best friend - ale przede wszystkim dla kostiumów!! ;)
Lorelei to prawdziwa dama z klasą! Ma nienaganny, bardzo elegancki styl. Dzięki temu, że uwielbiała klasykę, jej stylizacje są po prostu nieśmiertelne!
Większość dodatków które nosiła główna bohaterka, z pewnością idealnie nadawałaby się do naszych dzisiejszych szaf :)
Musical pochodzi z 1953 roku, jest to historia dwóch piosenkarek razem pracujących, które wyruszają w podroż promem do Paryża. Lorelei ( Marilyn ) jest postacią komediową, która kocha pieniądze ponad wszystko i zrobi dla nich wszystko (nie, nie, charakter jej nie jest "stylowy").Obie Panie są przezabawne i do tego nienagannie ubrane.
Za większość kostiumów odpowiadał William Travilla, który przy wielu produkcjach filmowych współpracował z Monroe. Ponoć, mogło ich łączyć coś więcej ;)
O najsłynniejszej różowej kreacji pisałam już jakiś czas temu - Pink Dress (klik)
Biżuteria Lorelei |
Stylizacje z paskami |
Panterka? Nadal prezentuje się super! ;) |
Koniecznie muszę zobaczyć, już dawno miałam to zrobić :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten styl :))
OdpowiedzUsuńStyl jest świetny :) W wolnej chwili skuszę się na obejrzenie :)
OdpowiedzUsuńbardzo podobają mi się takie proste spódnice/ sukienki za kolano ale niestety wydaje mi się, że wysokie kobiety ładniej w nich wyglądają.
OdpowiedzUsuńAch MM była przepiękną, stylową kobietą. Uwielbiam filmy z nią. :)
OdpowiedzUsuńTo już wiem, co bedę robić dziś wieczór :D Ostatnio zachęciłas mnie do obejrzenia "Śniadania u Tiffanego" i bardzo mi się podobało- no, może za wyjątkiem sceny, gdy główna bohaterka wyrzucała kota z taksówki na deszcz :( Szczęście, że potem go odnalazla! :D
OdpowiedzUsuńNiektore panie mogłyby brać przykład z Monroe, jeśli chodzi o ubieranie się ;)
OdpowiedzUsuńMM to taka klasyka, uwielbiam jej poczucie stylu! :)
OdpowiedzUsuńAch moda była wtedy cudowna :)
OdpowiedzUsuńwydaje mi sie ze kiedys widzialam jak moja mama oglada ten film, zaciekawilas mnie :) musze obejrzec
OdpowiedzUsuń>> mój blog <<