Moja pierwsza torebka z Valentino

Cześć Dziewczyny, 

         Planowałam jeszcze przed wigilią napisać Wam o mojej nowej (ukochanej) torebce, niestety przygotowania do świąt Bożego Narodzenia tak mnie pochłonęły że całkowicie o tym zapomniałam..

..a po świętach to już  czas na planowanie przyszłego roku i o tym również parę słów ;) 

Dziś, już na spokojnie, mogę Wam pokazać swoją małą torebkę firmy Valentino. Skradła mi serce nie tylko za kształt, złoty łańcuszek czy uroczą kokardkę, ale przede wszystkim za fakturę – piękne połączenie zamszu z lakierowaną skórą ekologiczną. 
Idealna na wieczorne wyjścia. Jest mała, ale spokojnie zmieszczę w niej telefon, portfel i chusteczki ;)

Zamówiłam ją w sklepie internetowym schaffaschoes. Przesyłka doszła do mnie w niecałe 48 godzin i do tego miałam darmową przesyłkę, a na kolejne zakupy w sklepie dostałam – 22 zł. Nie muszę chyba pisać, że jestem bardzo zadowolona i serdecznie polecam ten sklep!

Mój TŻ, jak co roku, zaopatrzył mnie w kalendarz. Dzisiaj przy kawie zajęłam się wstępnym „przemeblowaniem” z roku 2013 na 2014. Ilość ważnych terminów na sam styczeń przeraził mnie i postanowiłam  nie psuć sobie ostatniego dnia świąt, dokończę jutro. 

O tak, Audrey była wspaniała! <3

Zastanawiam się już nad noworocznymi postanowieniami.
 Macie już takowe? 
Mi nic konkretnego nie przychodzi do głowy.. no może jedynie chciałabym mniej wydawać na zakupy, ale jak się tu powstrzymać jak na świecie jest tyle pięknych rzeczy? <3 

 

Oh jak ciężko być kobietą ;) 
 Może Wy mi podsuniecie, co sobie przyrzec w Nowym Roku ;)

Całuję, 

Lina