Lina i jej fotografie


Cześć Dziewczyny, 

         Parę postów wcześniej pisałam Wam o swoim uzależnieniu od portali, które „zrzeszają zdjęcia”. Ponieważ, mój telefon, z nadmiaru zapisanych plików, przestał dobrze funkcjonować, konieczne było zrobienie w nim porządku. I tak oto przeglądając i wrzucając zapisane zdjęcia na komputer, postanowiłam się z Wami podzielić moimi ulubionymi, które skrywają moje zainteresowania, marzenia czy pasję ;)




         Audrey Hepburn to miłość mojego życia. Kocham ją całym sercem, bardzo ubolewam, że nigdy jej nie spotkam i n
ie zamienię z nią ani jednego słowa. Chciałabym jej podziękować. Była nie tylko piękną kobietą na zewnątrz, była, przede wszystkim, piękna w środku. Nieobojętna na ludzki los. Ciepła i czuła. Niesamowity wzór do naśladowania – styl, klasa, szyk i ogromne serducho! <3 

         Uwielbiam oglądać zdjęcia Marilyn Monroe. Pomimo iż, jej życie było krótkie i burzliwe, aktorka na fotografiach bezapelacyjnie pokazuje, że warto bawić się życiem - żyć na 100%. Uśmiech to najlepszy lek na problemy. Nadal jestem pełna podziwu jej figlarności i seksapilu.



         Suknie ślubne kocham od dzieciństwa, nigdy obojętnie nie przechodzę obok salonu sukien ślubnych - zawsze zaglądam przez szybę. Gdy widziałam po raz pierwszy „Powiedz tak” z Jennifer Lopez wiedziałam, że to jest praca dla mnie – Wedding Planner. Liczyłam, że „jak dorosnę” ten zawód stanie się w Polsce bardziej popularny. No cóż, biznes na razie odłożyłam na drugi plan – ale pasja do tego  wyjątkowego dnia została <3 


       Książki - niestety wiem, że poświęcam tej pasji zdecydowanie za mało czasu. Co chwile zapisuję w swojej liście czytelniczej kolejne pozycje, nie skreślając poprzednich. Z wszystkich książek, z którymi miałam styczność, w pamięci zapadła mi smutna pozycja - „Oskar i Pani Róża”. Opowieść o tym, jak w oczach dziecka wygląda choroba i świadomość o nadchodzącej śmierci. Całość jest napisana w kilku listach Oskara. Polecam, jeżeli lubicie melancholijne klimaty!



         Paryż – aktualnie moje największe marzenie, mam nadzieje, że za niedługo się spełni. Ile bym dała za to, aby przez chwilę pożyć po parysku, usiąść w kawiarni przy dobrej kawie i napawać się widokiem pięknych Paryżanek! Nauczyć się ich stylu i klasy. A do tego zwiedzić najpiękniejsze miasto Europy <3 


        Kocham zwierzęta, staram się nie być obojętna na ich cierpienie. Ale przede wszystkim mam kota na punkcie kota! Sama posiadam cudowną kotkę rasy Dachowiec – Filipinkę ;) 



        Oprócz tego, humorystyczne obrazki również zapełniły mój telefon. Uwielbiam je przeglądać w gorsze dni, wywołują mój uśmiech i pozytywnie na mnie wpływają ;)


 
Lina

14 komentarzy:

  1. jaki fajowy post!!! nooo ja tez jestem uzależniona od takich portali! jejku namietnie sprawdzam wszytsko!!! codziennie1 i to magazynuje na laptopie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Audrey Hepburn także uwielbiam, mam jej wielki portret w pokoju;) zgadzam się, z poprzedniczką, bardzo fajny post;)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny post i super zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne zdjęcia, takie klimatyczne :)
    supcarolyn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Super post i cudny blog! <3

    -------------------------------------------
    cocainehurricane.blogspot.com ZAPRASZAM.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie posty, piękne zdjęcia i osoby warte naśladowania :D

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajnie się czyta i ogląda takie posty ;) od zdjęć to aż ciężko oczy oderwać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdjęcia świetne.. też uwielbiam oglądać fotografie Marilyn, każde z nich ma w sobie "to coś".
    Jakie strony z "inspiracjami" polecasz? Ja potrafię się nieźle zasiedzieć na weheartit, tumblr i pinterest...

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam historię tego zdjęcia kota na barierce balkonu wieżowca u autorki tego zdjęcia (i właścicielki kota). Ja bym padła na jej miejscu... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Audrey jest najpiękniejsza na świecie! Ładne zdjęcia wybrałaś :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. ehh zwierzeta ja je uwielbiam, jak slysze o zlym traktwoaniu ich to mam ochote sama wymeirzyc sprawedliwosc,wg to powinno byc karalne, w Paryzu przez jaksi czas mialam ciocie ale nie bylo mi dane do niej pojechac, po przeprowadzila sie na poludnie, lazurowe wybrzeże... Wg mnie jednak francuski nie sa ladne :D, te aldne to zazwyczaj Polki hih ;), chociaz to co napewno nie mozna im zarzucic to szyk i elegancja ;). Merylin Monroe to dla mnie ikona suptelnosci, niesamowitej urody, Andrey zreszta tez ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Marilyn Monroe <3 Uwielbiam, mam ją na ścianie i codziennie oglądam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. MM to moja ikona mody i stylu:)

    OdpowiedzUsuń