Koniec Rzymskich wakacji..

Cześć Dziewczyny, 

         Niestety mój weekend w Rzymie dobiegł  końca. Było cudownie, pogoda idealna na zwiedzanie – ciepło bez upałów. Zdołałam nawet trochę opalić swoją śnieżnobiałą skórę. Czuje się wypoczęta i naładowana pozytywna energią. 

Fiat 500 - moje wymarzone autko. Czyż nie jest słodkie?;)
        
            Oprócz cudownych zabytków, miałam okazje pozwiedzać sklepy. Nie mogłam przepuścić okazji zajrzenie do Louisa Vuittona, Prady czy Versace.
Butiki były bardzo szykowne, wystawy zazwyczaj przedstawiały – dosłownie - kilka rzeczy z nowszej kolekcji, a w  samym środku, jak to przeważnie „u nich bywa”, było wręcz pusto ;)


         Miałam ogromne problemy ze znalezienie Christiana Louboutina w Rzymie. Trafiłam do niego, jak butik był już zamknięty więc jego kunszt mogłam podziwiać tylko przez szybę (chlip chlip :(). 
         Największe wrażenie zrobił na mnie Louis Vuitton, którego sklepy były ogromne! Podziwiałam  wszystkie jego cudowne torebki, apaszki, portfele, walizki, które tak nałogowo śledzę w internecie - na żywo. Przyznam szczerze - miłe uczucie ;))

        
 Muszę koniecznie wspomnieć o Włoszkach – są to piękne kobiety z cudownym wyczuciem stylu i klasy. W codziennych stylizacjach idealnie łączyły elegancję z wygodą. Od razu zwróciłam uwagę, na to, że ponad 70% z nich ma albo torebkę Vuittona, albo od Prady. Pierwsze co przyszło mi na myśl- to gdzie się podział we Włoszech kryzys?!
Jak się później okazało, podróbki są tam łatwiej dostępne niż w krajach arabskich. Kobiety w Rzymie nie przywiązują uwagi na to, czy ktoś ma dodatki oryginalne, czy nie. Liczy się tylko jedno – noszenie ich w taki sposób, aby każdy myślał, że są warte majątek!
         Zainspirowana stylem i podejściem do mody Włoszek, sama się skusiłam na małe podrabiane co nieco, ale o zakupach napisze Wam jutro, Teraz czeka mnie najgorsza rzeczy – rozpakowywanie i powrót do codzienności. 

P.S. Wspominałam Wam już, że kocham jeść? ;)

Hamburgery z McDonalda wersja po lewej -  męska, a po prawej -  damska (Big Mac -mały, nie?)
Skusiłam się również na owoce morze, było smacznie ;)

Całuję,
Lina

37 komentarzy:

  1. Włochy <3 Uwielbiam to państwo, ten klimat, tych ludzi :)) czekam na posta zakupowego :))

    OdpowiedzUsuń
  2. jej ! piękne zdjęcia ja też tam chcę jechać :) cieszę się że dobrze się bawiłaś i spróbowałaś wielu pysznych rzeczy !

    OdpowiedzUsuń
  3. też uwielbiam takie mega inspirujące fotki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A jak z planem wypicia szampana i zjedzeniem lodów - śladami Audrey ? Ja własnie oglądam Sabrinę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam styl Włoszek, rzeczywiście mają świetne wyczucie stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jej, ale Ci zazdroszczę tego wyjazdu!! Też mi się marzy podróż do Włoch, ale bardziej z naciskiem na Toskanię ;)

    Ja bym się chyba wstydziła wejść do takich ekskluzywnych butików :P Wydawałoby mi się, że ekspedientki się krzywo patrzą albo coś ;)

    A no właśnie, a co z lodami i szampanem?? Więcej fotek poproszę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Super zdjęcia - świetnie oddają klimat tych Twoich "rzymskich wakacji". Sama do Rzymu jeszcze nie dotarłam, chociaż w Italii byłam już z 5 razy, ale chyba już czas pomyśleć o odwiedzinach :)

    Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do przeczytania mojej modowej pisaniny :)
    Joanna Julia
    fashion4ever.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. to miejsce, które z pewnością muszę odwiedzić, jeszcze nie dotarłam, ale mam zamiar! :))

    OdpowiedzUsuń
  9. zazdroszczę wyjazdu, muszę kiedyś męża tam wyciągnąć.. i na pewno zajrzeć do Christiana i Louisa :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny blog ;)
    +Obserwujemy?
    http://the-sky-full-of-stars.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie, zakupy chętnie obejrzę:) Zazdroszczę weekendu i widoków.

    OdpowiedzUsuń
  12. Cieszę się, że podobało Ci się w Rzymie, sama chętnie bym się tam wybrała ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Buty Louboutina...ach, marzenie :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam właśnie ostatnio ksiażke o Rzymie i autor też mówił że włoszki mają świetny styl i przykładają bardzo dużą wagę do tego jak wyglądają i ,że nawet poruszając się na starych skuterkach wyglądają elegancko ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. mmmmmmm! *,* zazdroszczę D:

    OdpowiedzUsuń
  16. Heh widzę że też wybierasz Mc :D ja w każdym nowym miejscu jak jestem to muszę koniecznie zajść do McDonalda :D takie zboczenie fast foodowe

    OdpowiedzUsuń
  17. zazdroszczę wypadu do Rzymu:) byłam raz ale chętnie bym tam ponownie wróciła:) ciekawe co kupiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale Ci zazdroszczę! <3
    Czekam to kolejny post, rzymskie zakupy są z pewnością ciekawsze, niż te polskie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Rozdanie u mnie! Ziemia Egipska BIKOR do wygrania :)
    Zapraszam! :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajnie :) do moich wakacji daleko ;D

    OdpowiedzUsuń
  21. Zazdroszczę Ci kochana baaaardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Musiało być naprawkę fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. No no zazdroszczę :)

    Pozdrawiam i zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. wszystko co dobre kiedys sie konczy ;/ pomysl ze mozesz jeszcze tam wrocic. Piekne zdjecia!

    OdpowiedzUsuń
  25. sama niedawno wróciłam;) może nie nabiegałam się po sklepach, bo to Wielkanoc była, ale przebolałam bo wrócę tam na 100%. cudowne miasto, cudowni ludzi. a co myslisz o włoskich mężczyznach, bo kobiety świetnie wygladają, ale to chyba nie chodzi o ciuchy czy styl, lecz o pewną nonszalancję i pewność siebie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Czasami ładnie sobie pocieszyć oczy takimi drogimi markami... ale jak mogli zamknąć sklep z czerwonymi podeszwami.. :C

    lekkiebzdury.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Zazdroszczę takich wakacji w Rzymie :D.
    Ślicznie tam jest :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Zazdroszczę <3

    Zapraszam do siebie :D http://ksiazkowy-kacik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Ach, wyjazd marzenie. Też o takim myślę, w tym roku jednak plany uległy zmianie w wyniku zaproszenia na ślub;)Pozdrawiam
    http://lifegoodmorning.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. owoce morza.. hmmm, muszę kiedyś spróbować! ;D

    OdpowiedzUsuń
  31. zazdraszczam :P chętnie sama bym się gdzieś wyrwała :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Sometimes a personal trainer Manhattan will suggest an actual clear
    regimen or cleanse drink. Without one, you will not
    maximizing your exercise time.

    Feel free to surf to my site - szamba betonowe

    OdpowiedzUsuń
  33. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń