Bio-żel pod oczy
Cześć Dziewczyny,
Dziś chciałam Wam
przedstawić produkt, kosmetyk, który u mnie zdziałał cuda, a pierwsze
wspaniałe, rezultaty były już widoczne po 3 dniach! O czym mowa..?
Ja, już genetycznie
niestety, mam problemy z niezbyt ładna skórą wokół oczu, jest ona popuchnięta,
trochę sina i wyraźnie, że tak to nazwę, „odstająca” od reszty. Może łatwiej –
zdarza się, że mam wory pod oczami. Myślałam, że tylko botoks może mi pomóc.. znalazłam
jednak coś co złagodziło dość znacznie przejaw wiecznie zmęczonych oczu i nie
jest tak inwazyjne i drogie!
Bio-żel z Ziaii
kupiłam przypadkiem, jak wiecie mam niedaleko siebie ich firmowy sklep.
Uwielbiam tam zaglądać ponieważ, mają cudowne ceny (obkupiłam już pół sklepu,
szczególnie dział z maskami i odżywkami do włosów). Oczywiście w życiu bym go
nie kupiła gdyby nie cena 5,99. No i w
życiu bym go nie kupiła gdyby nie fakt, że stałam się brunetką, a to wymaga
zatuszowania paru spraw
Plusy bio-żelu pod
oczy i na powieki zmniejszający obrzęki:
- napina skórę ( jest to dość mocno odczuwalne,
dlatego ja go stosuje tylko na noc),
- wyraźnie zmniejsza obrzęki wokół oczu, tak jak
pisałam wcześniej, efekt widoczny już po paru użyciach, wiadomo w 100 % teraz
ta skóra nie jest idealna, ale uważam, że jest już o wiele lepiej,
- zawiera prowitaminę B5,
- orzeźwiający zapach,
-
uelastycznia, wygładza i nawilża,
Minusów
nie widzę w tym produkcie. Szczypie jak dostanie się do spojówki, ale producent
przed tym ostrzega. Trochę nie komfortowe uczycie naciągnięcia występuje, które
długo się utrzymuje. Ale cóż, jak chcesz ciało być piękne, CIERP! ;)
A Wy macie jakieś swoje sposoby na walkę ze skóra
pod oczami?
P.S. Ostatni tydzień był dla mnie bardzo męczący i niewdzięczny, jak widzicie nawet bloga trochę zaniedbałam, ale już wracam do formy :) Szukam jakiejś ciekawej lektury na weekend, co polecacie? :)
Całuje,
Lina
nie znałam tego żelu:)
OdpowiedzUsuńooo super czyli już wiem jaki żel kupię :)
OdpowiedzUsuńSerio 5,99 zł? ;o Nieźle :D Poszukam go ;) Na podpuchnięte oczy podobno dobre są kostki lodu ;)
OdpowiedzUsuńOoo! Dopisuję do listy zakupów, serio! ;)
OdpowiedzUsuńFajnie :) Szykuje się konkurencja dla FlosLeku ;)
OdpowiedzUsuńKsiązka ciekawa... choć jeszcze nie miałam styczności :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam tego problemu, tylko jak się nie wyśpię. Słyszałam, że w tym wypadku dobre są specjalne, schłodzone okłady żelowe, wygląda to trochę jak maska :)
OdpowiedzUsuńfajnie że fajny:)
OdpowiedzUsuńbardzo zachęcająca recenzja
OdpowiedzUsuńzostałaś otagowana
OdpowiedzUsuńSkoro jest dobry to korzystaj :-) Bardzo dobrze opisałaś, Twoje rówieśnice powinny brać przykład :) Udanego weekendu, pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńno proszę taki niepozorny kremik:]
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim wiele dobrego :) !
OdpowiedzUsuńJeszcze nie mialam okazji wyprobowania takiego kremu, bo jak na razie nie potrzebuje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z Ziaj <3
OdpowiedzUsuńLubię produkty od ziaji, a ,,Śniedanie u Tiffany' ego '' jeszcze nie oglądałam ani nie czytałam, ale słyszałam wiele pozytywnych opini ;)
OdpowiedzUsuńżel bardzo mnie zaciekawił:)
OdpowiedzUsuńopakowanie jak floslek;P
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, od jakiegoś czasu jestem ciekawa tych żeli ponieważ jest ich bodajże 5 w tej serii :)chyba się skuszę skoro tak rewelacyjnie się sprawdza :) świetny blog i można się wiele dowiedzieć także obserwuję i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że są u mnie średnio dostępne te kosmetyki, bo bym z chęcią wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze tego żelu ;)
OdpowiedzUsuńCzytaj Upadłych! no chyba, że jednak ci się przestała książka podobać ?:D
Pierwszy raz słyszę o tym żelu.
OdpowiedzUsuńJa kupiłam jakiś czas temu z Flos lek wszyscy tak je zachwalali, ale u mnie się raczej nie sprawdził. Teraz kupiłam sobie z Marizy krem, zobaczymy czy coś zdziała. A tego z Ziaji nie znałam :)
OdpowiedzUsuńa mnie się zaczyna tworzyć tzw. "dolina łez" więc jeszcze trochę i tylko chirurg mnie naprawi :)
OdpowiedzUsuńMuszę go poszukać gdzieś u mnie ;)
OdpowiedzUsuń