Braun Satin Hair IONTEC

Cześć Dziewczyny,

Od dwóch lat jestem szczęśliwą posiadaczką szczotki do włosów z firmy Braun Satin Hair IONTEC. Słyszałyście kiedyś o niej?  Jeśli Wasze włosy są matowe, pozbawione blasku, plączą się, są przesuszone i „puszą się”, to ta szczotka jest dla Was stworzona! Dzięki wypuszczanym jonom wygładza i dodaje blasku włosom!

Kilka słów o szczotce..
-      Ma bardzo wygodną rączkę, jest dość ciężka, co powoduje wygodne czesanie,
-      Jest na bateryjki (2 paluszki),
-      Szczotkę można myć, za pomocą wyciąganej główki (więc jest bardzo higieniczna),
-      Gdy jest włączona świeci się na zielono, nie dość, że to cudownie wygląda, to jeszcze dodatkowo pomaga nam nie zapomnieć o jej wyłączeniu,
-      Nie szarpie,
-      Najlepsze efekty widać po umyciu włosów, gdy je wysuszymy, wtedy efekt wygładzenia jest znaczny, błyszczą się i są mięciutkie w dotyku,
-      Przy jej używaniu, możesz zapomnieć o elektryzowaniu się włosów,
-      Cena : 90 – 130 złotych,

  

Pomimo iż w internecie możemy znaleźć wiele niezbyt przychylnych opinii, ja uważam, że jest warta swojej ceny i jest bardzo dobra. Niektórzy myślą, że jak kupią sobie szczotkę z jonowaniem to od razu będą mieć włosy po łopatki w idealnym stanie.. Cudów nie zdziała nic, jak nie zaczniemy porządnie dbać o włosy. Nie zastąpi nam odżywek, maseczek, serum do włosów czy tabletek ze skrzypem :) 

zdjęcie: www.polki.pl

zdjęcie: www.modny-dom.pl


A Wy macie swoją ukochaną szczotkę do włosów ? Słyszałyście o niej? Może też jesteście szczęśliwymi posiadaczkami tej ?
Całuję,
Lina

21 komentarzy:

  1. Bardzo mnie zaciekawiłaś tą szczotką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie słyszałam ani nie widziałam tej szczotki nigdy , miła odmiana dla wszechobecnego Tangle Teezera ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam jeszcze o niej ale jest bardzo ciekawa i zaintrygowała mnie i to bardzo ta szczotka. Ja jeszcze nie znalazłam takiej z której była bym w 100% zadowolona:)

    Była byś zainteresowana wspólną obserwacją?

    OdpowiedzUsuń
  4. nie słyszałam o tej szczotce, ale mam taką o szerokich zębach i idealnie rozczesuje moje suche włosy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. szczotka wydaje się być idealna, gdyby nie ta cena :( no ale coś za coś
    ja się zastanawiam nad Tangle Teezer i cały czas coś znajdują się inne wydatki;]

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz widzę taką szczotkę, niezły szok przeżyłam, gdy zobaczyłam, że jest na baterie :P

    OdpowiedzUsuń
  7. nie słyszałam nigdy o tej szczotce, zaciekawiłaś mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  8. nigdy nie słyszałam o takich szczotkach, ale jakoś nie wierzę w działanie takich cudaków :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też nigdy nie widziałam takiej szczotki, ale mam swoją ulubioną :) Jedną ukochaną, która potrafi rozczesać moje loki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O kurczę, chyba trudno byłoby mi wydać tyle pieniędzy na szczotkę do włosów... ale koniec elektryzowania brzmi bardzo kusząco ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzięki Tobie dowiedziałam się, że coś takiego istnieje! :-) Ciekawe! Dziękuję za miły wpis! Pozdrawiamy, Lucy & Martyna

    OdpowiedzUsuń
  12. nie przywiązuję wagi do szczotek, mam swój grzebień z szeroko rozstawionymi zębami

    OdpowiedzUsuń
  13. Wcześniej nie słyszałam o tej szczotce i póki co raczej na nią nie zachoruje. Ale jak wiadomo, do niektórych rzeczy się dojrzewa :-P więc kto wie w przyszłości :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja używam drewnianego grzebienia z The Body Shop :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie wiedziałam o jej istnieniu. Mam jedynie TT i nie narzekam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wczoraj widziałam ją w Pani Gadżet, bardzo mnie zaintrygowała ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. hmm pierwsze widzę ale już mi się podoba, tym bardziej że mam długie włosy. Ale nie za długie wg tego Pana :)

    OdpowiedzUsuń