Przepis na piękne sny - Łapacz Snów

Cześć Dziewczyny,

Zawsze marzyłam o swoim Łapaczu Snów – magicznej ozdobie odpędzającej złe myśli, sny. Od wczoraj jestem szczęśliwą posiadaczką mniejszej wersji, która czuwała nade mną tej nocy ;)

Legenda i znaczenie Łapacza Snów

Aby zapoznać się z legenda Łapacza Snów musimy się na chwilkę przenieść do rdzennej ludności Ameryki – Indian.

Wierzyli oni iż w powietrzu unoszą się dobre i złe marzenia senne. Amulet miał ich uchronić od złych snów które były „łapane” w sieci i wraz z wschodem słońca ginęły. Dobre sny przechodziły przez otwór w środku i trafiały do śpiącego, aby mogły się spełnić . Wieszane były głownie były nad posłaniem  (mój wisi dosłownie nad moją poduszką), przy kołyskach dla dzieci i przy wejściu do domu.

Znaczenie Łapaczy Snów dziś

         Dzisiejsze spostrzeżenie na Łapacza Snów trochę się zmieniło. Jest to na pewno dobry produkt marketingowy - w regionach dawnych wiosek Indiańskich sprzedawane są jako pamiątki turystyczne.  Stał się od również modnym motywem: tatuaży (zarówno u kobiet jak i mężczyzn), nadruków na bluzach, bluzkach i T-shirtach, możemy je również nosić w postaci wisiorków, łańcuszków, kolczyków czy breloczków.

         Zmieniło się również miejsce wieszania Łapacza Snów. Aktualnie jest używany głownie jako ozdoba i wieszany w lusterkach wstecznych w samochodach.

 

Zrób sama swojego Łapacza Snów!

                Ja mój dostałam w prezencie, ale na Internecie można znaleźć strony dokładnie opisujące jak samemu wykonać Łapacza Snów . Jeżeli się zdecydujecie, to mogę Wam polecić tą stronę -> http://manualni.pl/lapacze-snow/ , a jeżeli nie koniecznie czujecie na siłach to polecam Wam sklep Kik (mój właśnie z niego pochodzi był w cenie 4 zł) albo polecam Allegro.   

Na pewno się skusze i wykonam swój własny amulet na sny ;)

Dziewczyny, a Wy macie swojego Łapacza Snów? Co w ogóle o tym sądzicie? Czy ma ten amulet dla Was jakaś magiczną wartość, czy raczej sceptycznie podchodzicie do jego legendy i rzekomego działania? Ja nie jestem naiwna i łatwowierna, ale muszę Wam przyznać, że jak tak na niego spoglądam to czuję w nim coś niezwykłego. Hm.. może to te piórka taką atmosferę tworzą? ;)

A póki co, pełna nadziei na piękne sny, położę się spać ;))

Całuje,

Lina