Po dłuższej przerwie


Przepraszam.


(jeżeli jeszcze, ktokolwiek wchodzi na mojego bloga z nadzieją na nowego posta - jeżeli tak, podziwiam!)


Przepraszam, za przerwę, długą przerwę. Ale potrzebowałam tego czasu, aby powrócić pełna nowych pomysłów, stęskniona za pisaniem i czytaniem komentarzy.


Długo nie pisałam nie tylko z lenistwa, ostatni rok był dla mnie bardzo intensywnym czasem - remont, przygotowania do ślubu, wesele i do tego nowa praca, która w sezonie letnim spowodowała wielką zmianę - w nocy, dla mnie był środek dnia, a w dzień wchodziłam w fazę REM, po to aby o 1 w nocy zjawić się na lotnisku i zrobić szybciutkie Korfu.

 




Gdy temat sezonu letniego, remontu i ślubu się zakończył był już październik. Napisałam jednego czy dwa posty i znowu zniknęłam. Dlaczego? Przyszła pora na podróż poślubną, która u nas trwała pół miesiąca, jak wróciliśmy był już grudzień. Zastanawiałam się do lutego, czy jest sens tu jeszcze pisać, czy ktoś to przeczyta?


Zbliżam się do 26 urodzin więc, pomyślałam, a co tam spróbuję, z każdym rokiem jestem coraz bardziej zdecydowaną kobietą. A wiem, że chcę pisać bloga i być bloggerką!

 



Co się u mnie działo? A działo się, mam Wam o czym pisać - wesele, remont - moje wnętrza, jestem kocią mamą - mam wymarzonego Maine Coona - Edwarda, trochę nowości w kosmetyczce, wiele przemyśleń na temat pracy w chmurach i spełnianiu swoich marzeń oraz celów.

13 komentarzy:

  1. Witam Cię ponownie Kochana! Myślę, że nie tylko ja cieszę się z Twojego powrotu, choć doskonale wiem co to znaczy przerwa w blogowaniu, która nie wynika tylko z naszego lenistwa!
    Życzę Ci miłego dnia i oczywiście pisz dla Nas :-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście dawno Ciebie z nami nie było. Miło było zobaczyć nowego posta :)
    Hm, na to wygląda, że ten obecny rok będzie dla mnie bardzo podobny jak Twój poprzedni. Nowa praca, przygotowania do ślubu, ślub, wesele, podróż poślubna, przeprowadzka..trochę będzie się działo. Ale to piękny czas i nie mogę się tego doczekać :)
    Czy w tym roku wciąż będziesz pracować jako stewardessa? Czy to była praca tylko sezonowa? ;)

    Pozdrawiam, pisz częściej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację piękny czas, ale wyciska z nas 100% energii ;)
      Ja nadal pracuję w liniach lotniczych, tylko zimą latam zdecydowanie mniej niż latem :)

      Usuń
  3. Witaj z powrotem! Czekam na nowe posty <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja czekałam! Gratuluję wszystkich pozytywnych zmian w Twoim życiu i z niecierpliwością czekam na nowe posty! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję ślubu i życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Ja jestem nie tylko kocią ale także psią mamą. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, że wróciłaś :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wracaj i pisz, tęskniłam :)
    Uroczego masz kocura!

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj kochana z powrotem. Tęskniłam za Twoimi wpisami.

    Ja polecam Ci odzież patriotyczną Red is Bad

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też tęskniłam! Pisz dalej bo dla wielu z nas jesteś inspiracją;))

    OdpowiedzUsuń