Maybelline Affinitone

Bardzo długo szukałam swojego idealnego podkładu, który będzie pasował do mojej cery. Błądziłam po półkach sklepowych, szukając coraz to droższych fluidów. Najbardziej we wszystkich nieudanych poprzednikach, drażnił mnie efekt maski. Lubię, gdy mam na sobie podkład, czuć swobodę i pewność, że wyglądam OK. Niestety, często miałam odwrotne odczucia. Kiedyś pewna Pani w Rossmanie, doradziła mi, abym wypróbowała Maybelline Affinitone. To był trafny wybór, i aktualnie jestem mu już wierna dobrych kilka miesięcy. 

Jestem zachwycona tym fluidem. Jak dla mnie ma praktycznie same plusy. Idealnie dopasowuje się do struktury i koloru mojej cery. Wygląda naturalnie i dobrze kryje. Jest to kosmetyk z naturalnymi pigmentami koloru, dzięki czemu nie zapycha skóry, a nadaje jej świeży, młodzieńczy wygląd. Łatwo się go aplikuje, pozostaje na skórze do 8 godzin. Pomimo swojej bardzo lekkiej, wręcz lejącej konsystencji, szybko wchłania się w skórę pozostawiając ją nawilżoną i pełną blasku.






19 komentarzy:

  1. Chętnie bym wypróbowała ten podkład:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z affinitonem bardzo się polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie oba okazały się bublami ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele osób narzeka na te fluidy, moja cera akurat bardzo je polubiła :)

      Usuń
  4. Hmmm, a na jakieś szybkie porównanie tych dwóch podkładów można liczyć? ;) Domyślam się, że różnią się znacząco, sama mam Affinitone i ciekawi mnie, czy Affinimat jest lepszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten czarny mam od paru dni i oprócz matu nie widzę różnicy :) kryje tak samo i jest również bardzo płynny :)

      Usuń
  5. Ja mam w butelce ten podkład i również długo był moim ulubionym :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam kiedyś ten w jasnej tubce, był dobry ale strasznie wodnisty.. tego w czarnej tubce jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Thanks for sharing this dear!
    New post on blog
    http://dimplekhadi.blogspot.com/2015/02/red-winter.html

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja używam Podkładu mineralnego z oriflame. U mnie sprawdza się w 100%.

    OdpowiedzUsuń
  9. Klasyczny Affinitone kompletnie się u mnie nie sprawdził, znikał w tempie ekspresowym, a ponadto bezczelnie świecił się na mojej twarzy, jeśli jeszcze oczywiście na niej pozostawał ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja przyjaciółka kupiła go sobie, ten jasny i jakoś do końca u niej się nie sprawdził, może lepsza będzie wersja matowa ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój numer jeden, ten w czarnej tubce. Klasyczny nie sprawdził się, ale czarny jest idealny. Matuje cerę i pozostawia jedwabiście gładką. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam o tych podkładach sprzeczne opinie, więc sama nie wiem, co mam o nich myśleć :<

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedyś miałam ten fluid i byłam z niego zadowolona :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hmmm jak dotąd słyszałam nienajlepsze opinie... chyba trzeba spróbować na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja musiałam właśnie zacząć używać podkładów i wg, bo mam strasznie bladą cerę i wszyscy mnie pytają co mi jest :p
    mój blog, hooneyyy

    OdpowiedzUsuń
  16. Może go wypróbuję, bo nie znalazłam jeszcze swojego ideału.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeżeli szukasz czegoś lekkiego, to polecam podkład równoważący Inglota :)
    U mnie się kompletnie nie sprawdził, ponieważ od fluidu wymagam dobrego krycia. A ten niestety nie jest ideałem.
    Ale na lato, czy właśnie dla kobiet, które nie mają problematycznej cery będzie strzałem w dziesiątkę.
    Cena też nie jest wygórowana, więc polecam Ci przetestować :)
    Buziaki :**
    KARO Beauty

    OdpowiedzUsuń