Mój miesiąc z Ewą Chodakowską - początek!
Cześć Dziewczyny,
Lina
Nigdy wcześniej nie
przypuszczałam, że ktoś lub coś zmusi mnie do intensywnego ruchu.
Jestem w szoku, ale Ewie Chodakowskiej to się
udało!
Nie jestem miłośniczką sportu,
szczególnie intensywnego. Wcześniej miałam styczność z jogą, którą lubiłam, ale
na dłuższa metę była dla mnie monotonna i w końcu zaprzestałam jej uprawiania. Na codzień staram się aktywnie spędzać swój dzień:
uwielbiam pływać, jeździć na rolkach i przede wszystkim spacerować (ale nie po
sklepach czy dookoła domu – znacznie dalej;)). Niestety, na tą aktywność nie
zawsze mam czas, a ładna pogoda jest w tym przypadku niezbędna. Nie wykonywałam
żadnych treningów czy ćwiczeń
regularnie.
Nie tylko figura mnie zachwyca - włosy też! |
Jestem zadowolona ze swojej figury, ale niestety pomimo iż, jestem szczupłą
osobą to cellulit na moich udach i pośladkach rozpowszechnia się w błyskawicznym tempie. Wiedziałam, że
muszę się za siebie zabrać, zanim będzie za późno. I gdyby
moje biodra trochę się zwęziły, szkody by mi to nie wyrządziło hihi!
Na początku byłam tak w 70 % przekonana,
że warto zacząć się ruszać, ale jak zobaczyłam Aline Rose, która robi szpagat… zaniemówiłam!
To zawsze było moje największe marzenie! Więc, teraz przekonana już na 100%, że
potrzebuje wycisku - zaprzyjaźniłam się
z Ewą!
Zacznę może od podsumowania, w jakim „stanie
aktualnie jestem”:
Wzrost 172
Waga 59,9 (aktualnie
59,6)
Mierzyć postanowiłam się
w trzech, dla mnie najważniejszych, miejscach:
- talia : 66
-biodra: 99
- udo: 55 (moje
części ciała, chyba jakoś między sobą, się umówiły, że takie liczby powstały ;))
Ćwiczę od 23.10
Mój cel :
Przede wszytkim – ujędrnienie
ciała (zwłaszcza ud i pośladków!). A przy okazji, miło mi będzie jak zrzucę 3-4 kg.
Dziś będzie mój
czwarty dzień ćwiczeń i nie zgodzę się, że pierwsze rezultaty widoczne są po
miesiącu – ja już je widzę! Rano zauważyłam delikatny zarys mięśni brzucha, a napięta łydka ładnie się prezentuje ;) Najważniejsze jest to, że czuje się wspaniale, jestem pełna życia, pomimo iż, boli mnie każdy mięsień (nie wiedziałam, że tyle
ich mam! hihi;)), dobrze śpię i wstaje rano wypoczęta.
Jak ćwiczę?
Planuje ćwiczyć od
poniedziałku do soboty przynajmniej 30 minut dziennie
I dzień wytrzymałam
tylko 16 minut z Ewą (mięśnie latały mi jak szalone) – trening TURBO
II dzień dałam radę
już 24 minuty – trening KILLER
III dzień 26 minut z
Ewą – trening KILLER i pierwsze moje ćwiczenia z Mel B 10 minut na pośladki i
10 minut na brzuch – polecam! ;)
VI dzień (dzisiejszy)
zakończyłam z takim samym wynikiem jak wczoraj, idzie mi coraz lepiej!
Nie jestem specjalistką w ćwiczeniach i
diecie, ale z tego co przeczytałam intensywne wykonanie ćwiczeń z Ewą TURBO czy KILLER to od 400 do 600 spalonych kalorii – woow!
Jeżeli chodzi o dietę nie prowadzę jakiejś
konkretnej. Staram się dziennie zjeść około 1500 kcal, aby pozbyć się tych 4 kg
i nie jem przed snem, unikam tłustych potraw, w szczególności fast foodów, chętnie sięgam po owoce ;)
Czy warto?
DZIEWCZYNY WARTO!
JESIEŃ I ZIMA TO IDEALNY CZAS NA ZMIANY, ABY NA WIOSNĘ CIESZYĆ SIĘ JUŻ NOWĄ
FIGURKĄ ;)
Za miesiąc (23.11) pochwalę się Wam moimi rezultatami, trzymajcie za mnie kciuki, abym uzyskała jakieś konkretne efekty! ;)
Za miesiąc (23.11) pochwalę się Wam moimi rezultatami, trzymajcie za mnie kciuki, abym uzyskała jakieś konkretne efekty! ;)
P.S. Wszytskie treningi jakie wykonuje znajdują sie na www.youtube.com, a inspirujące zdjęcia zanlazłam na portalu www.stylowi.pl.
Widze, ze jedziemy na podonym wozku! Odstawilam joge i postanowilam ujedrnic cialo z Ewa (schudnac nie musze). Pierwsze trening - skalpel - olaboga dotrwalam do polowy.
OdpowiedzUsuńteraz jest juz lepiej a dzien bez treningu jest taki jakis pusty....grunt to regularnosc i zaciecie, mysle, ze warto!
Zycze wytrwalosci i powodzenia!
Pozdrawiam
Lenka
Taki brzuch jak na ostatnich fotkach miałam w gimnazjum :P Tzn. tak umięśniony.
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć wyrzeźbione ładnie mięśnie, ale jestem bardzo szczupła, więc jakoś nie mam motywacji do ćwiczeń :/
ja raz ćwiczyłam z Mel B i było świetnie, trzeba będzie to powtórzyć ;)
OdpowiedzUsuńJa już od roku ćwiczę z Ewą. Efekty są oszałamiające- zawsze chciałam mieć kaloryfer na brzuchu i oto jest ;) Śmiejemy się z TŻ, że mam bardziej widoczny kaloryfer niż on xD
OdpowiedzUsuńhaha mój też mi o to dokucza ;)
Usuń3mam kciuki za każdego kto sobie wyznaczył taki cel, motywacja i systematyczność to podstawa;))
OdpowiedzUsuńChyba muszę jeszcze raz zabrać się za ćwiczenia z Ewą ;)!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i czekam na wpis nt. efektów po miesiącu ;)
OdpowiedzUsuńja zdecydowanie wole zumbe ;). Ja od jutra przez 2 dni chce zrobci sobie diete na czystym bialku... dluzej nei wytrzymam ;).. pozatym zalezy mi na malym oczyszczemiu organizmu jak na szybkim schudnieciu
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Życzę mnóstwa wytrwałości i silnej woli :D
OdpowiedzUsuńEwka daje niezły wycisk ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w ćwiczeniach ;*
Zapraszam.
jejj a ja zaczelam w piatek treingi z Ewa Chodakowską :))) trzymam kciuki :))) najwazniejsza jest motywacja ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
trzymam kciuki :) i polecam skalpel II Chodakowskiej :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia, bo u mnie z tym ciężko
OdpowiedzUsuńPowodzenia :) Masz rację, że jesień i zima to dobry czas na ćwiczenia i ruch :)
OdpowiedzUsuńRaz robiłam killera z Chodakowską, wytrzymałam cały, aczkolwiek wkurza mnie ta kobieta :P
OdpowiedzUsuńJa robię poszczególne cwiczenia na partie brzucha pośladków i ud :) idzie mi to całkiem dobrze :))
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i wspólnej obserwacji :)
No to trzymam kciuki, mnie niestety ciężko się zmobilizować...
OdpowiedzUsuń* * *dziękujemy za ««komentarz;>>
OdpowiedzUsuńz niecierpliwością czekam na new notę:D
UsuńMi dawniej przyjemnosc i sprawnosc dawaly treningi aikido, ktore niestety porzucilam wraz z pojdziem na studia.
OdpowiedzUsuńNa studiach nie robilam ze soba NIC, no moze bylam 2x na basenie. WSTYD!
Latem zaczelam cwiczyc z Mel B i szlo mi w miare coraz lepiej, ale jak puscilam sobie Ewke, to wytrzymalam tez z 15 min i padlam.
Tak mnie to zniechecilo,ze od tego czasu w ogole nie cwiczylam. Chyba za szybko sie zrazam niepowodzeniami, Tobie widze idzie to znacznie lepiej...
mnie jescze ewa nie namowila:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki:) Ja przez maj-czerwiec ćwiczyłam z Ewką i naprawdę były efekty. Potem niestety zarzuciłam ćwiczenia ze względu na upały i teraz pomału też próbuję do nich wrócić:)
OdpowiedzUsuńJa się za szybko zniechęciłam.. mam tak strasznie słabą kondycję, że po kawałku treningu prawie zwymiotowałam, kręciło mi się w głowie i .. ehh :( Napisałam w tej sprawie do Ewy i nawet mi odpowiedziała! Dowiedziałam się, że to przez nieprzyzwyczajenie organizmu do ćwiczeń i z czasem minie. Odpuściłam sobie niestety po dwóch treningach :(
OdpowiedzUsuńTeraz nie żałuję, bo zaczęłam robić same przysiady i jak na początku umierałam po 20stu (te same objawy co po Ewce) tak teraz robię 70-160 (zależnie od dnia) codziennie i już widać pierwsze efekty (już... po dwóch miesiącach XD) :3 Jestem z siebie ogromnie dumna, nawet mnie kolega pochwalił mówiąc "twój tyłek ostatnio jakoś inaczej wygląda, lepiej, rób dalej to co robisz!".
Myślę, że jeszcze trochę i dodam do repertuaru ćwiczeń coś jeszcze.. nie będę przesadzała, żeby się nie zniechęcić :3
W każdym razie - dla wszystkich dziewczyn ze słabą kondycją powiem: Zacznijcie od czegoś małego, bo inaczej się zniechęcicie! W ćwiczeniach chodzi o regularność, a nie zabijanie się w pierwszy dzień XD
Wow jestem pod wrażeniem, że Ewa odpisała! ;) Z tego co pisałaś, ja bardzo podobne objawy mam jak biegam, dlatego dała sobie z tym spokój wole pajacyki z Ewką robić hihih. Bieganie może mnie zabić, czuję to :P
UsuńAle Twój wynik z przysiadami jest imponujący - gratuluję! ;))
Nie lubię jej
OdpowiedzUsuńu mnie to samo z cellulitem , jednak nie mam zaparacia do ćwiczeń :( tylko tyle co wymagają ode mnie na uczelni ,i trening raz w tyg :)
OdpowiedzUsuńEwa działa cuda! Powodzenia, nie poddawaj się! :)
OdpowiedzUsuńRobiłam killer przez niecały miesiąc co 2 dni, ale musiałam przestać, bo dostałam zawrotów głowy. Obecnie staram się zdrowo odżywiać i nie prowadzić siedzącego trybu życia. Do ćwiczeń z Ewą pewnie wrócę, ale małymi kroczkami. ;]
OdpowiedzUsuńOd dawna chciałam zacząć trenować z Ewą, ale jakoś ciągle mi nie po drodze :P. Czas to zmienić!
OdpowiedzUsuńCzytałam co nieco o Ewie i instruktorzy fitness itd na forach typowo związanych z ćwiczeniami mieli o niej złe zdanie. Twierdzili, że na filmikach robi błędy pokazując ćwiczenia i nie zalecali jej zgapiać ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście, jakikolwiek trening pomoże w spalaniu tłuszczu, ale no jednak... Ponoć nawet układ ćwiczeniowy jest do bani.
Pozdrawiam, życzę sukcesu (może kiedyś też zdobędę w sobie taką motywację ;D).
Warto oj warto, ja również ćwiczyłam z Ewą, przez dwa miesiące i widziałam fajne efekty. Teraz jestem w ciąży więc ćwiczenia zawiesiłam, ale mam zamiar do nich wrócić jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuń