Mała biała sukienka - MUST HAVE

Każda z nas, zapewne, ma w swojej garderobie małą czarną i małą czerwoną sukienkę. Są one już wpisane w klasykę i prezentujemy się w  takowych niezwykle stylowo! - przynajmniej powinnyśmy, z punktu widzenia podręczników o modzie ;)

Klasyczny krój, seksowny kolor - gwarantuje nam elegancję i szyk. Zdecydowanie, jest to outfit pożądany przez wszystkie kobiety oraz, nie oszukujmy się przede wszystkim,  przez mężczyzn.

Mała biała sukienka

Mniejszą, ale nie słusznie, sławą cieszą się małe białe sukienki. Bardzo nad tym ubolewam. Są przecież one symbolem lata! Wyglądają lekko, zwiewnie i w zależności od nas samych – możemy prezentować się w nich młodzieńczo, bądź seksownie. Wszystko zależy od nastroju właścicielki. Wystarczy tylko wybrać, szpilki czy sandałki? Czerwona szminka na ustach, czy dziewczęcy róż? ;)

Jest jeden bardzo ważny aspekt, dla którego koniecznie warto kupić małą białą - wracając z wakacji, żadna inna rzecz w naszej garderobie nie pozwoli nam tak wyeksponować naszej świeżej  słonecznej opalenizny! (Koleżanki, wierzcie mi, umrą z zazdrości)

Mała biała sukienka

Małe białe sukienki prezentują się przepięknie, ale ich noszenie może być kłopotliwe. Szczególnie, gdy zakładają je osoby z odwiecznym pechem. O zabrudzenie kreacji nie jest ciężko, a wiadomo plamy nie prezentują się już tak stylowo, jakbyśmy tego chcieli. Zagrożenie katastrofą, jest zdecydowanie wysokie! 

13 komentarzy:

  1. Ja mam też małą białą :) Kiedy nie mam co założyć to właśnie po nią sięgam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi wszyscy mówią, że w czarnym wyglądam za smutno :) Nie mam małej białej i na razie nie ciągnie mnie do tego koloru :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Teoretycznie mam białą, zwiewną sukienkę, ale nie wiem czy mogę ją nazwać "małą białą". Hmm, muszę zacząć zmieniać moją garderobę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Białej juz nie mam, choć kiedyś miałam kilka. Czysta biel nie wygląda przesadnie fantastycznie w zestawieniu z moją karnacją. Lepiej wyglądam w złamanych kolorach. No i to, o czym wspomniałaś, czyli aspekt praktyczny - plamy. Jak się jeździ środkami komunikacji miejskiej, to o plamę nietrudno ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mała biała to mój ideał, za czarną nie przepadam ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja wciąż poszukuję czarnej ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bym chciała białą ale cóż z moja wahga to tylko czarna!

    OdpowiedzUsuń
  8. mam kilka białych, ale z jakimiś printami, albo wstawkami, nie mam natomiast totalnie białej i bardzo nad tym boleję, bo jeszcze takiej pięknej czystej białej nie znalazłam, więc chyba szybciej będzie jak uszyję ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. białe najlepsze na lato! :D
    Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga:
    What's in my travel beauty bag? <- zobacz

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie poczułam niesamowitą chęć posiadania białej sukienki w swojej szafie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Biała sukienka i letnia opalenizna to najlepsze połączenie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam słabość do białych rzeczy, jednak zawsze wybieram czarne. Nie tylko ze względu na "odchudzające" działanie tego koloru, ale również dlatego, że jest to jeden z moich ulubionych kolorów :) A co do białego - mam wrażenie, że jestem do niego za blada :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Najlepsze rozwiązanie na letnie słoneczne dni :) Idealna na randkę, plaże, nawet do pracy :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń